Świat zachwyca się wyczynem polskiego narciarza. Babicki stracił nartę, ale nie głowę
Czasami nie trzeba wygrywać, by przejść do historii. Tak jest w przypadku Pawła Babickiego, który zajął ostatnie miejsce podczas Pucharu Świata w Bormio. Polak dojechał jednak do mety w widowiskowy sposób.
2017-12-30, 19:25
Polak przejechał pierwszy fragment trudnej trasy w Bormio normalnie, na dwóch nartach, potem jedną jednak stracił. Narciarz nie stracił jednak głowy i zachował zimną krew. "To uczucie kiedy dojeżdżasz na metę PŚ i nie masz jednej narty" - napisał Babicki na swoim profilu na Facebooku.
Polak wykazał nieprzeciętne umiejętności techniczne. W niezłym stylu pokonywał kolejne wiraże i zachowywał niezłą - jak na te okoliczności - szybkość. Nagranie prezentujące jego wyczyn podbija sieć.
ah
REKLAMA
REKLAMA