Turniej Czterech Skoczni: Kamil Stoch pokazał nerwy ze stali. Zwycięstwo Polaka w Garmisch-Partenkirchen

Kamil Stoch obronił pozycję lidera i zwyciężył w poniedziałkowym konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Garmisch-Partenkirchen. 

2018-01-01, 15:00

Turniej Czterech Skoczni: Kamil Stoch pokazał nerwy ze stali. Zwycięstwo Polaka w Garmisch-Partenkirchen
Kamil Stoch. Foto: Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

To pierwsze w historii zwycięstwo Polaka na tym obiekcie. Stoch awansował na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Drugie miejsce zajął Niemiec Richard Freitag, a trzecie Norweg Anders Fannemel. Dawid Kubacki był 12., Maciej Kot - 18., Piotr Żyła - 25., a Stefan Hula - 27. Do drugiej serii nie awansował Jakub Wolny, sklasyfikowany na 33. pozycji.

Stoch jest pierwszym polskim skoczkiem narciarskim, który wygrał dwa pierwsze konkursy Turnieju Czterech Skoczni. Zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji generalnej tej imprezy.

To 49. podium indywidualne Stocha w karierze, a piąte w tym sezonie. W inaugurujących sezon 2017/18 zawodach w Wiśle był drugi, a w Engelbergu - trzeci i drugi.

REKLAMA

Na dorobek skoczka z Zębu składają się 24 zwycięstwa, 14 drugich lokat oraz 11 trzecich.

Pierwsza seria zakończyła się sensacyjną porażką dwukrotnego mistrza świata Austriaka Stefana Krafta, który uzyskał 122,5 m, ale jego rywal w parze Słoweniec Ziga Jelar wylądował o trzy metry dalej. Kraft zajął najgorsze, szóste miejsce w klasyfikacji "szczęśliwych przegranych" (31. w konkursie), podczas gdy awans do finału otrzymuje tylko czołowa piątka.

W finale nic początkowo nie zapowiadało horroru pogodowego, jaki czekał dwóch najlepszych po pierwszej serii. Początkowo rozgrywano go w dobrych, zbliżonych dla wszystkich warunkach wietrznych. Żyła i Hula skoczyli po 126 m, te odległości nie pozwoliły im na zdecydowaną poprawę swoich lokat, ostatecznie uplasowali się odpowiednio na 25. i 27. pozycji.

REKLAMA

Kot doleciał do 133 m, ale pomimo tego nie utrzymał 15. miejsca po pierwszej serii, zajął w Ga-Pa 18. lokatę. Kubacki wylądował na 133,5 m i uplasował się na 12. pozycji.

Horror pogodowy zaczął się po próbie trzeciego po pierwszej serii Japończyka Kobayashiego - 131,5 m. Na skoczni nagle znacznie wzmógł się wiatr, wszystkie wskaźniki mierzącego jego prędkość pokazywały, że zawodów nie można chwilowo kontynuować. Jury natychmiast zdjęło z belki przedostatniego Bartola, Słoweniec przez kilka minut nie zdejmował nart, czekając na poprawę pogody.

Stoch, który już także był przygotowany do próby, czekał na górze razem ze Słoweńcem. Skoczek z Zębu, bardzo skupiony, spokojnie się koncentrował. Na szczęście po kilkunastu minutach oczekiwania tuż przy belce startowej, gdzie porywy zimnego wiatru nie wpływały korzystnie na formę, jury pozwoliło na kontynuowanie zawodów.

Bartol osiągnął 133,5 m i zajął ostatecznie 5. miejsce. Tuż po nim Stoch oddał najdłuższy skok w konkursie, wylądował na 139,5 m i zapewnił sobie zwycięstwo.

REKLAMA

Czekający na dole skoczni niektórzy zawodnicy byli tym chyba trochę zawiedzeni. Liczyli na wygraną, być może na to, że Stoch, zmęczony oczekiwaniem na górze, swoją próbę popsuje. To chyba było powodem, że dość długo trwały przygotowania do ceremonii dekoracji, gdyż trzeba było pilnie odnaleźć taśmę z polskim hymnem.

Relacja na żywo:

16.10 - Kamil Stoch! Nerwy z żelaza, pierwsze zwycięstwo Polaka w Garmisch-Partenkirchen. 139,5 metra, pewna wygrana naszego zawodnika!

To były wielkie emocje, ale skoczek pokazał, ile ma w sobie charakteru i nie zostawił Freitagowi złudzeń co do tego, komu należy się ten sukces. Krótko mówiąc, rozegrał ten konkurs po mistrzowsku, deklasując rywali.

REKLAMA

16.08 - Bartol nie dał rady, jest dopiero czwarty. 

15.55 - Pogorszenie warunków na skoczni, Freitag czeka na dwóch ostatnich skoczków, którzy mogą mu zagrozić, rewelacyjnego w pierwszej serii Bartola i najlepszego z Polaków.

15.52 - W czołówce robi się ciasno, pozostało pięciu zawodników, w tym oczywiście Kamil Stoch. W tym momencie prowadzi Richard Freitag.

15.45 - 133,5 metra Dawida Kubackiego. Lepiej niż w pierwszej serii, jest w tym momencie trzeci.

REKLAMA

15.38 - Maciej Kot nie poszalał. Po bardzo dalekich skokach Forfanga (138,5) i Damjana (138) Polak poleciał 133 metry i jest piąty. Czekamy na Dawida Kubackiego.

15.28 - Stefan Hula i Piotr Żyła po 126 metrów.

15.20 - Wracamy do skakania! Czy Kamil Stoch pokona rywali w drugiej serii?

15.00  - Kamil Stoch prowadzi po pierwszej serii zawodów w Garmisch-Partenkirchen. Do drugiej odsłony konkursu nie awansował Jakub Wolny. Dziesiątkę zamyka Dawid Kubacki, na dalszych miejscach Maciej Kot (15), Piotr Żyła (29) i Stefan Hula (30).

REKLAMA

14.56 - Dawid Kubacki zanotował niezłą próbę 126,5 metra, pokonuje swojego rywala i jest na dziesiątej pozycji.

14.53 - Nieudany skok Stefana Huli. 119,5 metra, słabe noty. Mimo wszystko wygrywa jednak z Czechem Kozmirem Koziskiem.

14.47 - Kapitalny Kamil Stoch. 135,5 metra, pewna wygrana z Wankiem. I bardzo dobra pozycja wyjściowa przed drugą serią.

REKLAMA

14.32 - Eisenbichler wygrywa z Polakiem, którego zabraknie wśród najlepszych.

14.31 - Niezły skoko Jakuba Wolnego. 127,5 metra. niestety słabsze noty Polaka. Zobaczymy, czym odpowie Eisenbichler. I konkurs już bez Krafta, to jest sensacja.

14.30 - Lada chwila z konkursem może pożegnać się Stefan Kraft. Tylko 122,5 metra i porażka w bezpośredniej rywalizacji może go dużo kosztować.

REKLAMA

14.15 - Maciej Kot walczy ze Schlieranzauerem. Austriak poleciał na 129,5 metra, Kot uzyskał 129 metrów, przegrywa nieznacznie, ale jest drugi z tych, którzy nie wygrali swoich pojedynków.

14.12 - 136 metrów Tilena Bartola, jak dotąd najlepszy skok.

14.05 - Piotr Żyła pierwszym z Polaków. 122,5 metra, pewnie pokonuje Domena Prevca.

REKLAMA

14.00 - Zaczynamy!

13.55 - Tak przedstawiają się wszystkie pary dzisiejszej rywalizacji.

13.45 - Za kwadrans początek pierwszej serii konkursu. W serii próbnej najlepszy okazał się Tilen Bartol, drugi był Richard Freitag, a trzeci Anders Fannemel.

REKLAMA

Przypominamy, że w Turnieju Czterech Skoczni w pierwszej serii obowiązuje system pucharowy - zawodnicy startują w parach, a przegrany odpada, z wyjątkiem pięciu tzw. lucky loserów z najwyższymi notami.

ps, PolskieRadio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej