Jerzy Brzęczek przetrwa zderzenie z charakterkami z polskiej szatni? "Wszystko wyjdzie w praniu"
Wybór Jerzego Brzęczka, na nowego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski nie wywołał euforii, zachwytów i nadmiernej radości wśród fachowców i kibiców piłkarskich. Sytuacja to nie nowa, bo poprzedni wybór także nie był przyjęty entuzjastycznie. Czy PZPN podjął słuszną decyzję?
2018-07-13, 11:01
Posłuchaj
Jerzy Brzęczek, 47-letni szkoleniowiec zastąpił na stanowisku selekcjonera biało-czerwonych Adama Nawałkę, który odszedł po mistrzostwach świata w Rosji. Doświadczony, czy nie bardzo? Da radę, czy będzie klapa? Dogada się z szatnią, czy powstaną konflikty? To pytania, na które odpowiedzi od momentu ogłoszenia przez prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniewa Bońka nazwiska nowego selekcjonera reprezentacji Polski szuka cała Polska.
Powiązany Artykuł

Ta decyzja zaskoczyła kibiców. Co wiemy o trenerze Jerzym Brzęczku?
I pewnie teraz nikt tej odpowiedzi nie znajdzie, a nowy selekcjoner udzieli jej dopiero w najbliższym czasie. Jednak ci, którzy znają go, bo z nim wcześniej współpracowali dają mu szansę.
Były bramkarz reprezentacji Maciej Szczęsny wyróżnia jeden fakt z przeszłości Brzęczka, który może mu pomóc w pracy z reprezentacją. - Był kapitanem reprezentacji olimpijskiej, która składała się z ludzi niełatwych w obsłudze, zarówno jeśli chodzi o piłkarzy, a także trenera - mówi Szczęsny o przygodzie Brzęczka z reprezentacją Janusza Wójcika. - Będąc kapitanem takiej drużyny miał z trenerem, częstszy kontakt niż inni zawodnicy i udawało mu się te stosunki z trenerem jakoś utrzymywać, chyba ku zadowoleniu kolegów, więc to znaczy, że ma taką naturę, niekoniecznie kompromisową, ale taką, która pozwala przeprowadzać swoje pomysły i idee w sposób bezkonfliktowy - uważa Szczęsny i dodaje, że zderzenie z niektórymi charakterkami w szatni reprezentacji narodowej będzie miał trudne.
Były reprezentant Polski, kolega z boiska Jerzego Brzęczka, Piotr Świerczewski twierdzi, że nowy trener reprezentacji jest gotowy do roli selekcjonera. - Pracując z wieloma trenerami na pewno wyciągnął z ich pracy te najważniejsze cechy, podglądnął to, co chcieli przekazać zawodnikom. Na boisku grał z numerem "10" i był bardzo opanowanym zawodnikiem. Uważam, że Jurek bardzo dobrze sprawował się jako kapitan, a teraz tak samo będzie wywiązywał się z obowiązków jako kapitan statku, czyli naszej reprezentacji, która musi się pozbierać - wyjaśnia Świerczewski.
REKLAMA
Wybór nowego trenera ocenił też były selekcjoner reprezentacji Polski (1976-1978) Jacek Gmoch. - Bez wielkich pieniędzy zrobił drużynę - mówi Gmoch mając na myśli pracę Brzęczka w Wiśle Płock. - To jest bardzo ważne. To jest mała przepustka, żeby się nim interesować, bo już się sprawdził w tym, że umie budować - podkreśla Gmoch i dodaje. - Ale to jest troszkę mało.
Jarosław Bieniuk, który współpracował z Brzęczkiem, gdy jako dyrektor sportowy
REKLAMA
Oficjalna prezentacja nowego selekcjonera odbędzie się w poniedziałek 23 lipca na Stadionie Narodowym w Warszawie.
REKLAMA
A potem przed selekcjonerem pierwsze wyzwania. Eliminacje do mistrzostw Europy ruszają w marcu, wcześniej kadrę czekają mecze w Lidze Narodów. Biało-czerwoni zmierzą się z silnymi rywalami, reprezentacją Włoch i Portugalii (we wrześniu, październiku i listopadzie).
ah, PolskieRadio.pl, IAR
REKLAMA