Ekstraklasa: Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice. Wicemistrz Polski "wyszarpał" trzy punkty, Novikovas odprawił gliwiczan

Posłuchaj

Relacja Jacka Dąbrowskiego z meczu Jagiellonia - Piast cz. 1 (Jedynka/Przy muzyce o sporcie)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

W Białymstoku kibiców czekał mecz na szczycie w tabeli Ekstraklasy. Jagiellonia podejmowała przed własną publicznością Piast Gliwice. Od pierwszych minut to podopieczni Ireneusza Mamrota starali się narzucić swoje tempo. Blisko strzelenia pierwszego gola w spotkaniu był Mateusz Machaj, ale jego strzał został zablokowany przez obrońców drużyny gości. 

Chwilę później znów mogło być groźnie, ale dobrze zachował się defensor ekipy z Gliwic Jakub Czerwiński. 

Po pierwszym kwadransie lepiej prezentował się zespół gospodarzy, jednak żadna z ekip nie stworzyła sobie dogodnej sytuacji pod bramką rywala. 

Do głosu coraz częściej zaczęli dochodzić piłkarze Jagiellonii Białystok. Napór na bramkę Jakuba Szmatuły opłacił się w 21. minucie, kiedy to po składnie przeprowadzonej akcji Mile Savković w swoim debiucie pokonał bramkarza drużyny gości. Po dwudziestu minutach gry, wicemistrz Polski prowadził z Piastem Gliwice 1:0. 

W 29. minucie z dystansu mocno uderzył Valencia, a piłka skozłowała tuż przed bramkarzem "Jagi". Strzał ostatecznie nie sprawił większych problemów Marianowi Kelemenowi i doświadczony golkiper wznowił grę od własnego pola karnego. 

Z powodu kontuzji już w 33. minucie meczu boisko musiał opuścić Mateusz Machaj. W jego miejsce trener Ireneusz Mamrot delegował Karola Świderskiego. 

Groźnie zrobiło się w 35. minucie spotkania, kiedy z kontrą ruszył Patryk Klimala. Ostatecznie zawodnik Jagiellonii został powstrzymany przez obrońców Piasta Gliwice Aleksandara Sedlara, którego dobrze asekurował Czerwiński. 

W końcówce pierwszej połowy podopieczni Waldemara Fornalika mieli jeszcze stały fragment gry, jednak całą sytuacją wyjaśnił Kelemen, który przerwał całą akcję. 

Z konieczności w 43. minucie trener Jagiellonii Białystok musiał skorzystać z drugiej zmiany. Ivana Runje zastąpił Lukas Klemenz. 

Kilka sekund później po faulu Valenci rzut wolny wykonywał Arvydas Novikovas, ale jego uderzenie minęło słupek bramki Szmatuły. 

Więcej w pierwszej części meczu już się nic nie zmieniło. Wicemistrz Polski schodził na przerwę przy jednobramkowym prowadzeniu. 

W drugiej połowie podopieczni Waldemara Fornalika wyszli w zupełnie innym nastawieniu niż w pierwszych trzech kwadransach. Kilka minut po wznowieniu gry szkoleniowiec drużyny gości zdecydował się na pierwszą zmianę. Gerard Badía zastąpił Mateusza Maka. 

Chwilę później Piast konsekwentnie atakował na bramkę Kelemena co poszczęściło się w 57. minucie spotkania. 

Ireneusz Mamrot wykorzystał limit zmian w 67. minucie kiedy Patryka Klimalę zastąpił Roman Bezjak. Po godzinie gry wicemistrz Polski remisował u siebie z Piastem Gliwice 1:1. 

Po stracie bramki piłkarze "Jagi" chcieli zareagować i ponownie poszukać swojej okazji pod bramką gliwiczan.

W 78. minucie z boiska zszedł Michal Papadopulos, którego zmienił Piotr Parzyszek. Była to druga korekta w składzie jedenastki Waldemara Fornalika. 

Obie drużyny starał się przechylić szalę na swoją korzyść. Widać było w ekipie wicemistrza Polski trudy spotkania w ramach eliminacji Ligi Europy...

Gdy wydawało się, że żadna z drużyn nie jest w stanie wygrać tego spotkania, w doliczonym czasie swoją szansę wykorzystał Arvydas Novikovas, który długo się nie zastanawiał i uderzył z woleja dając trzy punkty Jagiellonii. 

W meczu na szczycie Jagiellonia Białystok rzutem na taśmę pokonała Piasta Gliwice. Podopieczni Ireneusza Mamrota zajmuje drugie miejsce, z kolei Piast plasuje się na piątej pozycji w tabeli piłkarskiej Ekstraklasy. 

5. kolejka piłkarskiej Ekstraklasy:

Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice 2:1 (1:0)

Bramki: dla Jagiellonii: Mile Savković - 21, Arvydas Novikovas - 90+4 | dla Piasta: Patryk Dziczek - 58

Sędzia: Daniel Stefański 

Składy: 

Jagiellonia - 

Piast - 

(mb), PolskieRadio.pl, IAR