Sonik: Dakar wygram za rok (wideo)
- Kiedy zobaczyłem nagranie ze swojego wypadku, otworzyłem szeroko oczy - mówi polski quadowiec Rafał Sonik - nie wyobrażałem sobie, że było to aż tak poważne
2011-01-04, 14:12
44-letni Rafał Sonik zajął w rajdzie Dakar trzecie miejsce w 2009 i piąte w 2010 roku. W tym planował powalczyć o zwycięstwo, jednak już na pierwszym etapie miał wypadek i zakończył udział w imprezie.
- Na zakręcie trafiłem bokiem quadu w skałkę, która leżała na środku trasy - wspomina sportowiec w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" - Głaz podbił koło i można powiedzieć, że przeżyłem dachowanie na quadzie.
- Mam urwany kawałek kości palca, pokiereszowany lewy nadgarstek i dłoń, krwiaki na udzie, biodrze i kolanie. Spadłem na rękę i palce wykręciły mi się na drugą stronę. Momentalnie je nastawiłem, a że wypadek wydarzył się blisko mety, przyjechali po mnie ludzie z teamu i zawieźli do szpitala - wyjaśnia Sonik, który, mimo obrażeń, zachowuje optymizm.
- W ubiegłym roku pierwszego dnia pierwszej eliminacji Pucharu Świata w Abu Zabi złamałem nadgarstek. Zapowiedziałem, że wrócę, wróciłem i wygrałem Puchar Świata. Tak samo będzie i z Dakarem - mówi sześciokrotny mistrz Polski.
Zobacz wideo z kraksy Rafała Sonika:
gaw, Przegląd Sportowy
REKLAMA
REKLAMA