NBA grozi zawieszenie rozgrywek
NBA w przyszłym sezonie grozi lockout czyli czasowe zawieszenie rozgrywek. Kością niezgody są oczywiście pieniądze.
2011-01-21, 10:25
Posłuchaj
Amerykańskie media właśnie podały, że rozmowy ostatniej szansy pomiędzy menedżerami zawodników a władzami ligi mają być prowadzone podczas zbliżającego się ,"All-Stars", czyli dorocznego święta koszykówki, które odbędzie się w trzeci weekend lutego.
Kością niezgody są oczywiście pieniądze. Umowa zawarta pomiędzy przedstawicielami zawodników a ligą wygasa z końcem czerwca. Obecnie kluby dążą do obniżenia kosztów poprzez m.in. zmniejszenie pensji dla graczy. Według wstępnych szacunków koszykarze mogą w sumie stracić nawet 800 milionów dolarów, a na to oczywiście nie chcą się zgodzić.
Jedyny Polak występujący w NBA Marcin Gortat uważa, że lockout może potrwać do grudnia. Jego zdaniem liga nie może pozwolić sobie na długą przerwę w rozgrywkach, ponieważ straci sponsorów i kibiców. Jeżeli najbliższe obustronne rozmowy nie zakończą się pozytywnie, stracą na tym wszyscy. Ze względu na zawieszenie rozgrywek kluby nie będą mogły prowadzić treningów i wypłacać zawodnikom pensji. NBA przestanie zarabiać, a kibice zostaną na jakiś czas pozbawieni najlepsze koszykarskiej ligi świata.
REKLAMA
IAR/man
REKLAMA