Vive na dnie Ligi Mistrzów
Piłkarze ręczni Vive Targi Kielce przegrali w Słowenii w meczu 8. kolejki Ligi Mistrzów z RK Celje Pivovarna 29:30 (14:12).
2011-02-19, 22:18
Posłuchaj
Nie udał się piłkarzom Vive Targi rewanż za porażkę w Kielcach (30:36). W sobotę nie tylko nie poprawili swej sytuacji w tabeli, ale spadli na ostatnie miejsce. W Lasko kielczanie przegrali spotkanie, które mieli spore szanse rozstrzygnąć na swoją korzyść.
W niektórych momentach zdecydowania, koncentracji, dużo było niecelnych rzutów, błędów w ataku pozycyjnym, a zabrakło kontrataków. A gdy już taką okazję stworzyli, to w sytuacji czterech na jednego nie potrafili zdobyć bramki. Na pochwały w ekipie mistrza Polski zasłużył natomiast duński bramkarz Marcus Cleverly, który kilkakrotnie ratował zespół przed stratą kolejnych bramek.
Gospodarze, choć stracili w przerwie zimowej pięciu doskonałych zawodników, m.in. Urosa Zormana, który trafił do Vive Targi, uzupełnili skład młodymi szczypiornistami i byli momentami lepsi od kielczan. Mieli świetnego w ataku Gaspara Marguca, który nie tylko zdobywał bramki, ale zacięcie walczył w obronie. Wiele udanych interwencji miał chorwacki bramkarz Mirko Alilovic, podobali się David Razgor i Serb Alem Toskic.
Vive Targi Kielce - RK Celje Pivovarna 29:30 (14:12).
Bramki:
Najwięcej dla Celje - Gaspar Margać 10, Alem Toski 6, Dawid Rozgor 5, Momir Rnić 4;
REKLAMA
Dla Vive Targi - Tomasz Rosiński 6, Henryk Knudsen 5, Mirza Dżomba 4, Mariusz Jurasik 3, Mateusz Jachlewski 3, Paweł Podsiadło 2, Patryk Kuchczyński 2, Rastko Stojković 2, Piotr Grabarczyk 1, Mateusz Zaremba 1.
Kary: Celje - 4, Vive Targi - 6 minut.
Sędziowie Zigmars Stolaros i Renard Licis (obaj Łotwa). Widzów: 2000.
gaw
REKLAMA
REKLAMA