Miami Heat bliżej wielkiego finału
Minionej nocy pokonali oni we własnej hali Chicago Bulls 96:85 i w rywalizacji do 4 zwycięstw prowadzą 2:1.
2011-05-23, 09:34
Posłuchaj
Gospodarze dominowali praktycznie przez całe spotkanie. Kibice Chicago Bulls największe nadzieje na zwycięstwo mieli w drugiej połowie gdy ich ulubieńcy wyszli na prowadzenie 51:50. Nie potrafili jednak powiększyć tej przewagi ani utrzymać jej. Bohaterem w drużynie z Florydy był Chris Bosh, który zdaniem portalu stacji ESPN, rozegrał swój najlepszy mecz w barwach Heat. Bosh zdobył 34 punkty, a Lebron James uzyskał ich o dwanaście mniej.
Najlepsze spotkanie w play-off rozegrał zawodnik Byków Carlos Boozer. Rzucił 26 punktów i 17 razy zebrał piłkę z tablic. Gdyby miał większe wsparcie w MVP sezonu regularnego Derricku Rose, być może wynik byłby inny. Rose jednak już drugi raz z rzędu nie był w stanie skutecznie radzić sobie z doskonale zorganizowaną defensywą Miami.
IAR, to
REKLAMA