Mario Balotelli podpada po mistrzowsku
Mario Balotelli nieustannie dowodzi, że jest zawodnikiem niepokornym. W meczu pomiędzy Manchesterem City a LA Galaxy przesadził z cyrkowymi sztuczkami.
2011-07-25, 16:00
Gol bramkarza Joe'a Harta z rzutu karnego przesądził o zwycięstwie Manchesteru United nad Los Angeles Galaxy. Ta bramka nie zapadnie jednak tak bardzo w pamięci kibiców sparingowego meczu. Wszyscy zapamietają nonszalanckie zachowanie Mario Balotelliego
Wprawdzie 25 tysięcy widzów na stadionie w Carson (Kalifornia) najpierw oklaskiwało jego gol, który otworzył wynik spotkania już w 20 minucie. ale dziesięć minut później piłkarz zaprezentował swój beztroski charakter.
Manchester City miał okazję na strzelenie drugiej bramki, jednak będący w sytuacji sam na sam z bramkarzem LA Galaxy Balotelli próbował piłkę do bramki skierować piętą. Zawodnik wykonał obrót o 180 stopni i uderzył piłkę, jednak ta minęła bramkę rywali w odległości kilku metrów.
Zachowanie Balotelliego zdenerwowało trrenera Manchesteru który natychmiast zdjąl zawodnika z boiska.
REKLAMA
- Mam nadzieję, że zrozumie i będzie to dla niego dobra lekcja. Coś takiego nie może się zdarzyć w silnej drużynie. Mario musi zachowywać się jak zawodowiec, zawsze poważnie - powiedział Mancini. \
To nie pierwsze nieodpowiednie zachowanie tego zawodnika. Kiedyś na treningu pobił się z Jerome'em Boatengiem, innym razem rzucał z balkonu lotkami do gry w darta w ćwiczących juniorów, zaś po ogłoszeniu wyników na najlepszego europejskiego piłkarza młodego pokolenia, w którym pokonał Jacka Wilshere'a, stwierdził, że nie wie, kim jest gracz Arsenalu Londyn.
Nieudana sztuczka Balotelliego
REKLAMA
ah, polskieradio.pl, PAP
REKLAMA