Radwańska z Rosjanką o być albo nie być

Posłuchaj

Były tenisista Lech Sidor podkreśla, że Zwonariowa będzie chciała się zrewanżować za ostatnie porażki

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Ten pojedynek w Grupie Czerwonej turnieju (z pulą nagród 4,9 mln dol.) wyznaczono jako ostatni, więc tenisistki wyjdą na kort wieczorem.

Będzie to szósty pojedynek tych zawodniczek, a bilans dotychczasowych jest korzystny dla krakowianki 3-2. Przegrała ona ze Zwonariewą w 2007 roku w moskiewskim Kremlin Cup i w marcu tego roku w Miami. Kolejne trzy pojedynki z Rosjanką w tym sezonie rozstrzygnęła na swoją korzyść: w sierpniu w Carlsbadzie i Toronto, a także w październiku w Tokio.

- Statystycznie rzecz biorąc kiedyś taka seria może się odwrócić, czyli Zwonariewa powinna wreszcie wygrać mecz. Mam nadzieję, że nie nastąpi to w Stambule. Sposób na Wierę na tej nawierzchni jest jeden. Trzeba być bardzo blisko linii końcowej i uderzać z całej siły zarówno serwis, return jak i każdą piłkę, która przylatuje. To jedyny sposób, bo wybrać się do siatki po nie najlepiej przygotowanym ataku, to jest śmierć, podobnie jak odegranie krótszych piłek, bo ten kort sprzyja siłowej grze Rosjanki - powiedział Tomasz Wiktorowski, który jako trener pomaga krakowiance od lipca.

22-letnia Polka wciąż zmaga się z urazem barku, którego ból z różnym natężeniem towarzyszy jej od sierpnia.

- Z barkiem cały czas jest problem, wciąż coś tam dolega, z przerwami od Carlsbadu. Zaczął trochę bardziej boleć w Moskwie, w ubiegłym tygodniu, no i tu też, zwłaszcza jak Agnieszka mocniej szarpnie ręką przy pierwszym serwisie, jak wczoraj w pierwszym meczu z Wozniacki. Tak naprawdę w drugiej części sezonu nie było czasu na wyleczenie do końca tego urazu, szczególnie podczas ostatniej gonitwy za kwalifikacją do turnieju masters - uważa Wiktorowski.

Przed Radwańska i Zwonariewą, o godzinie 17.00 czasu lokalnego (16.00 polskiego), zagrają zawodniczki z Grupy Białej - Białorusinka Wiktoria Azarenka (nr 4.) i Chinka Na Li (5.). Po nich na kort w Sinan Erdem Arena wyjdą Czeszka Petra Kvitova (3.) i Dunka polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki, liderka rankingu WTA Tour. Wszystkie spotkania pokaże Eurosport.

Kvitova ma w dorobku zwycięstwo nad Zwonariewą i będzie to jej drugi występ w Stambule. Natomiast Wozniacki wygrała w trzech setach z Radwańską i poniosła też w trzech porażkę z Rosjanką. W tej sytuacji wszystkie cztery zawodniczki liczą się jeszcze w walce o dwie pierwsze pozycje w grupie premiowane awansem do 1/2 finału.

man