Co łączy Rogera Federera z Adamem Małyszem?

Roger Federer przez dziewięć miesięcy odniósł jedno zwycięstwo; Psycholog sportowy Paweł Habrat widzi analogię do sytuacji, w jakiej był parę lat temu Adam Małysz.

2011-11-14, 07:00

Co łączy Rogera Federera z Adamem Małyszem?

- Często się mówi o tym, że miarą wielkiego sportowca jest nie tylko umiejętność zwyciężania, ale również radzenie sobie z kryzysami i trudnościami. Sytuacja w jakiej znajduje się obecnie Federer przypomina nieco sytuację Małysza sprzed kilku lat - powiedział PAP Paweł Habrat, psycholog Siemens AGD Tennis Team Polska, skupiającego m.in. deblistów Mariusza Fyrstenberga i Marcina Matkowskiego.

Po świetnych występach, w najlepszym okresie w karierze, Małysz przyzwyczaił kibiców do zwycięstw; kiedy ich nie było, zaczęły się spekulacje, szukano pomysłów jak pomóc zawodnikowi.

- W pewnym momencie pojawiło się nawet zwątpienie opinii publicznej w to, czy jest w stanie wrócić w wielkim stylu. Takich przykładów w sporcie jest sporo. Trudno przewidzieć czy Federer będzie dalej zwyciężać. Spekulowanie czy pouczanie i dawanie rad wielkim mistrzom ma wątpliwe uzasadnienie - dodał.

30-letni Szwajcar w lutym triumfował w Dausze, ale na kolejny sukces czekał do początku listopada, kiedy wygrał halowy turniej w rodzinnej Bazylei. Minionej niedzieli okazał się najlepszy w hali Bercy, gdzie dotychczas nie udało mu się dojść nawet do finału.

REKLAMA

- Wielu sportowców mówi o tym, że triumf uskrzydla, albo że ukoronowaniem ciężkiej pracy jest wygrana, która później przekłada się na serię sukcesów. Bardzo możliwe jest, że właśnie taki mechanizm zadziała u Federera, którego czeka jeszcze występ w turnieju masters w Londynie. Na razie ma dwa kolejne zwycięstwa i trudno stwierdzić czy są zapowiedzią kolejnych sukcesów, czy raczej to był zryw w końcówce sezonu - uważa Habrat.

ah

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej