Gwiazdy NBA w tym sezonie zobaczymy tylko w sądzie
Wszystko wskazuje na to, że sezon ligi NBA, który powinien rozpocząć się 1 listopada w ogóle nie dojdzie do skutku.
2011-11-14, 23:00
Posłuchaj
Do takiej sytuacji doszłoby pierwszy raz w historii. Koszykarze NBA zdecydowali dziś w Nowym Jorku, że odrzucają wszelkie propozycje właścicieli klubów.
Negocjacje obu stron nie przynoszą żadnych pozytywnych rezultatów już od kilku miesięcy. W takim przypadku zawodowy związek graczy zdecydował o samorozwiązaniu. Wszystko przeniesie się teraz na salę sądową, a w imieniu zawodników występować będą prawnicy.
Do takie sytuacji doszło gdyż związek uważa, że dochodzi tutaj do łamania prawa antymonopolowego. Koszykarze nową umowę regulującą działanie NBA chcą podpisać na 10 lat i mieć w niej zagwarantowane około 53 procent przychodów, które generuje liga. Właściciele mniejszych klubów, które w ostatnim czasie notowały straty w ogóle nie chcą słyszeć o takim rozwiązaniu. Spór dotyczy również zasady podpisywania kontraktów.
Jeszcze kilka dni temu sekretarz NBA David Stern zaproponował aby rozgrywki wystartowały 15 grudnia, a drużyny rozegrały w ich zasadniczej części po 72 mecze. W tej chwili to scenariusz nierealny.
REKLAMA
ah, IAR
REKLAMA