To był czarny dzień dla polskiej piłki

Mecz z Węgrami przejdzie do historii polskiego futbolu. Rzadko kiedy na pojedynkach reprezentacji trybuny świeciły takimi pustkami jak we wtorek.

2011-11-16, 16:00

To był czarny dzień dla polskiej piłki

Posłuchaj

Łukasz Piszczek o niskiej frekwencji na meczu z Węgrami
+
Dodaj do playlisty

Na trybunach Stadionu Miejskiego w Poznaniu zasiadło niespełna osiem tysięcy widzów. Przed meczem tłumaczono, że powodem tak małego zainteresowania meczem reprezentacji Polski z Węgrami jest mało atrakcyjny przeciwnik.

To nie jest jednak właściwe tłumaczenie, bo równo rok temu kiedy biało-czerwoni grali z Wybrzeżem Kości Słoniowej, także w Poznaniu  na trybunach zasiadło 42 tysiące fanów.

Wydaje się zatem, że kibice swoją nieobecnością chcieli zaprotestować przeciwko decyzji PZPN dotyczącej ogromnych kontrowersji związanych z brakiem orła na koszulkach kadry.

Wprawdzie reprezentacja Polski  wygrała 2:1, ale triumf podopiecznym Franciszka Smudy podarowali Węgrzy samobójczym golem.

REKLAMA

/

ah

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej