Oszustwo w żeglarskim klasyku?

Triumf australijskiego jachtu "Investec Loyal" w 67. regatach Sydney-Hobart - najbardziej znanym klasycznym wyścigu żeglarskim - jest zagrożony.

2011-12-28, 15:05

Oszustwo w żeglarskim klasyku?

To skutek protestu złożonego po tym, jak pilot helikoptera z obsługi medialnej kontaktował się ze zwycięzcami.

Protest dotyczy informacji, jakich udzielił członkowi załogi "Investec Loyal" pilot helikoptera przekazującego relację telewizyjną. Informacje miały dotyczyć techniki żeglowania faworyta rejsu "Wild Oats XI", który przekroczył metę 2 minuty i 10 sekund po zwycięzcy. Do rozmowy z pilotem doszło w poniedziałek około godz. 18.30 polskiego czasu w pobliżu miasta Merimbula, leżącego na wschodnim wybrzeżu Australii. W ramach przepisów regatowych może to być uznane za pomoc i ingerencję z zewnątrz, co jest zakazane.

Międzynarodowa komisja wyścigów jachtów w czwartek rozparzy całą sprawę. Póki co tymczasowym zwycięzcą uznany jest "Investec Loyal", ale jacht dowodzony przez kapitana Anthony'ego Bella może zostać zdyskwalifikowany lub ukarany dodatkowymi minutami.

Według Gary'ego Linacre'a z jednego z australijskich klubów żeglarskich, rozmowa z pilotem jest nagrana i słyszana była przez innych ludzi. Linacre nie zdradził, w jaki sposób nagranie zostało ujawnione, ale przyznał, że komisja regatowa nie miała wyjścia i musiała złożyć protest. Według miejscowych mediów skarga nie została zainicjowana przez faworyzowanego w tych regatach "Wild Oats XI" - pięciokrotnego zwycięzcy rejsu w ostatnich sześciu latach.

REKLAMA

Kiedy wiadomość o złożeniu protestu została przekazana na mecie w Hobart, wśród ośmiu tysięcy kibiców zapanowała cisza.


man

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej