Gordon zaproponował, by pocałowali go w d...

2012-01-14, 09:01

Gordon zaproponował, by pocałowali go w d...
Robby Gordon. Foto: fot.PAP/EPA/FELIPE TRUEBA

Po zwycięstwie w 12. etapie Rajdu Dakar, rozwścieczony Robby Gordon skierował do sędziów i rywali kilka słów.

Amerykanin Robby Gordon piątkowy, dwunasty etap Rajdu Dakar między Arequipą a Nascą, ukończył z ponad piętnastominutową przewagą nad drugim Leonidem Novitsky'm.

Amerykanin gnał do mety, bo za wszelką cenę chciał udowodnić rywalom i sędziom, że jest najlepszy. Jego dzisiejsza przewaga na mecie była nokautem.

- Pocałujcie mnie wszyscy w d... - wykrzyczał Amerykanin na mecie.

Słowa były skierowane głównie do sędziów i innych kierowców. Gordon kilka dni temu został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy system kontroli ciśnienia w oponach.

Gordon odwołał się, bo jak twierdzi, jeździ z takim od lat, a na starcie w Argentynie przeszedł kontrolę techniczną i  całe zamieszanie nie jest dla niego rozumiałe.

Póki nie zostanie rozpatrzona jego apelacja Amerykanin ma prawo uczestniczyć w rajdzie.

 

Na trasie dzisiejszego etapu pecha znów miał Krzysztof Hołowczyc.

>>> Hołowczyc jechał po etapowe zwycięstwo

 

ah

Polecane

Wróć do strony głównej