Mancini skasował Balotelliego za striptiz
Włoch Mario Balotelli został ukarany przez trenera Manchesteru City Roberto Manciniego grzywną w wysokości 250 tys. funtów.
2012-03-05, 14:35
To konsekwencja wizyty piłkarza w nocnym klubie kilkanaście godzin przed ligowym meczem z Boltonem Wanderers.
City wygrali sobotnie spotkanie 2:0, a Balotelli zdobył jedną z bramek.
- Mario zagrał dobrze. Miał sporo szans na strzelenie goli. Może jeśli następnym razem pójdzie spać wcześniej, zanotuje nie jedno, a trzy lub cztery trafienia - skomentował Mancini i zdecydował się ukarać piłkarza.
250 tys. funtów to dwie tygodniówki Balotellego. Ostrzegł go także, że takim postępowaniem może zaprzepaścić przyszłość i karierę. Zasugerował, że rozwiązaniem na kłopoty, w które włoski piłkarz często wpada, może być ... ustabilizowanie życia prywatnego.
REKLAMA
- Małżeństwo może być receptą w jego przypadku. Mogłoby mu pomóc, gdyż jestem pewien, że Mario zdaje sobie sprawę, że popełnił błąd - zauważył Włoch.
- On jest swoim największym wrogiem. Jeśli nie zrozumie, że nie może tak dalej postępować, nie będziemy nic mogli zrobić. Kiedy jesteś profesjonalnym piłkarzem, powinieneś wiedzieć, że nie możesz do późna przesiadywać w klubach tuż przed meczem. Mario jest teraz jeszcze młody, ale w wieku 25-26 lat będzie inaczej. Jeśli nie ustabilizuje życia prywatnego do tego czasu, może nie być w stanie grać na najwyższym poziomie - ocenił Mancini.
ah
REKLAMA