Nowego selekcjonera będzie można spotkać w filharmonii

2012-07-10, 15:00

Nowego selekcjonera będzie można spotkać w filharmonii
Waldemar Fornalik. Foto: PAP/Andrzej Grygiel

Piłkarskie i trenerskie losy nowego selekcjonera reprezentacji, Waldemara Fornalika są związane głównie z Ruchem Chorzów, którego kibice mówią o nim "Waldek King".

Posłuchaj

Wiceprezes PZPN Antoni Piechniczek, po ogłoszeniu przez prezesa Grzegorza Latę nazwiska nowego selekcjonera, opowiedział o szczegółach podjętej decyzji.
+
Dodaj do playlisty

Fornalik na stanowisku zastąpi Franciszka Smudę, z którym PZPN nie przedłuży wygasającego z końcem sierpnia kontraktu.
Urodzony w 1963 roku w Myślenicach Fornalik jako piłkarz zdobył z Ruchem Chorzów ostatnie w historii tego klubu mistrzostwo Polski w sezonie 1988/89. W barwach tego klubu wystąpił - jako obrońca - w latach 1983-94 w 233 meczach.
Jest absolwentem katowickiej AWF. Nie grał nigdy w reprezentacji Polski.
Samodzielną pracę trenerską rozpoczął w Polonii Bytom, a wcześniej był w tym klubie drugim szkoleniowcem, podobnie jak w Górniku Zabrze i Ruchu Chorzów.
Potem był asystentem w Amice Wronki, prowadził Odrę Wodzisław, w której w 2005 roku zastąpił... Franciszka Smudę oraz Polonię Warszawa i Widzew Łódź. W kwietniu 2009 roku trafił do Ruchu jako główny trener, kiedy zespół bronił się przed spadkiem. Rok później zajął z nim w ekstraklasie trzecie miejsce, a w ostatnim sezonie sięgnął po wicemistrzostwo kraju.
Do momentu objęcia stanowiska selekcjonera był najdłużej pracującym w jednym klubie szkoleniowcem w ekstraklasie. Najważniejszą funkcję w polskim futbolu objął w wieku 49 lat, podobnie jak... Kazimierz Górski.
- Wybór był zdecydowanie merytoryczny. To warsztatowiec potrafiący pracować i rozmawiać z piłkarzami. Trener z krwi i kości - rekomendował nowego selekcjonera wiceprezes PZPN Antoni Piechniczek.
- To trener, który nie będzie chodził dwa kroki przed drużyną, ale w równej linii albo pół roku za - dodał.
- Pracowitość, skromność, sumienność. Te cechy charakteryzują go nie tylko jako szkoleniowca, ale i czołowieka - podkreślił.
Fornalik jest niezwykle lubiany i poważany przez chorzowskich kibiców. Kiedy wiosną przedłużał umowę z Ruchem, grupa fanów pojawiła się w klubowej kawiarni z transparentem z hasłem "Waldek King".
Uchodzi za spokojnego, wyważonego, kulturalnego i lubiącego precyzyjne wypowiedzi. Podczas klubowych konferencji prasowych nigdy się nie unosił, ale też potrafił wytknąć pytającym brak wiedzy na dany temat.
Ma żonę, która jest muzykiem, stąd częste wizyty państwa Fornalików w filharmonii. Jest ojcem dwóch synów, a w prowadzeniu Ruchu pomagał mu młodszy brat - Tomasz.

PAP, ah

Polecane

Wróć do strony głównej