Śląsk surowo ukarany za zamieszki kiboli
Czterdzieści tysięcy euro grzywny i zakaz wyjazdu kibiców na jeden mecz - to kara, jaką UEFA nałożyła na Śląsk Wrocław za zamieszki z udziałem jego fanów.
2012-07-24, 16:50
Posłuchaj
Do starć doszło przed spotkaniem eliminacji piłkarskiej  Ligi Mistrzów z Buducnostią w Podgoricy. 
 Przed meczem rozegranym w ostatnią środę, wygranym przez wrocławian 2:0,  doszło do starć z udziałem policji i fanów obu drużyn. Pobity został  m.in. rzecznik prasowy wrocławskiego klubu, skradziono część rzeczy  należących do piłkarzy, a autokar z zawodnikami Śląska obrzucony został  kamieniami. Po powrocie do Polski prezes Śląska Piotr Waśniewski  zapowiedział skierowanie do UEFA pisma w tej sprawie. 
 Tymczasem we wtorek do wrocławskiego klubu przysłano z UEFA krótki  komunikat, w którym poinformowano o nałożonych na mistrza Polski karach. 
 - Ciężko skomentować tę informację, ponieważ nie dostaliśmy jeszcze  uzasadnienia. Musimy uzbroić się w cierpliwość, poczekać na kolejne  pismo z UEFA i wtedy zdecydujemy, czy będziemy się od tej kary  odwoływać - powiedział rzecznik prasowy Śląska Michał Mazur. 
 Jak przyznał, klub spodziewał się nałożenia kary przez federację,  ponieważ w trakcie meczu kibice odpalili na stadionie race, "a to zawsze  jest przez UEFA karane". 
 - Zaskoczeniem jest jednak wysokość. Musimy się także dowiedzieć, jaki  jest stosunek federacji do kwestii organizacji spotkania w Podgoricy,  ponieważ naszym zdaniem ten mecz był źle przygotowany - podkreślił. 
 Mazur zaznaczył, że to zła praca służb porządkowych i policji  doprowadziła do tego, że "zwłaszcza przed rozpoczęciem spotkania było  dużo agresji zarówno ze strony kibiców Śląska, jak i fanów Buducnosti". 
 - Nie pozwolimy jednak na to, żeby całą odpowiedzialnością za to, co się wydarzyło obarczyć naszych sympatyków - dodał. 
 W środę na rewanżowy mecz do Wrocławia ma przyjechać ok. 80 fanów z  Czarnogóry. Rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu  Paweł Petrykowski powiedział wcześniej, że funkcjonariusze  prewencji, ruchu drogowego i wydziału kryminalnego będą zabezpieczali  nie tylko sam teren stadionu, ale także jego okolice i drogi dojazdowe. 
 - Mogę zapewnić, że w środę porządku będzie pilnować wystarczająca liczba funkcjonariuszy - dodał. 
 Początek meczu rewanżowego w środę o godz. 20.45
man