Małysz miał wypadek na odcinku pełnym kibiców
Adam Małysz, jadący wraz z Rafałem Martonem, miał wypadek i dachował na drugim odcinku specjalnym podczas rajdu Gyulai Varfurdo Cup na Węgrzech.
2012-08-05, 11:20
Mitsubishi L200, którym jadą Adam Małysz i Rafał Marton, uległo wypadkowi na drugim odcinku specjalnym podczas rajdu Varfurfo Cup na Węgrzech. Na jednym z zakrętów auto polskiego teamu dachowało.
- Mieliśmy "dacha” na ciasnym lewym zakręcie. Na szczęście było to w miejscu, gdzie stało dużo kibiców, którzy podbiegli i postawili nas na koła. Niestety, podczas dachowania urwał się zewnętrzny wyłącznik prądu i nie mogliśmy uruchomić auta - mówi Rafał Marton w rozmowie z portalem autoklub.pl.
Polski team zdołał jednak dojechać do mety i po dwóch dniach zawodów zajmuje dziesiąte miejsce.
- Jechaliśmy z pękniętą szybą i połamanymi drzwiami, które musiałem trzymać jedną ręką, przez co najmniej 20 km. Do mety, poruszaliśmy się już bardzo wolno - dodaje pilot Adama Małysza.
PO OS 6
1. Karoly Fazekas/Albert Horn (H) BMW X5 CC 1:52.16
2. Miroslav Zapletal/Maciek Marton (CZ/PL) Hummer H3 Evo +9
3. Balazs Szalay/Laszlo Bunkoczi (H) Opel Antara RR +3.14
4. Zdenek Porizek/Zdenek Ulehla (CZ) Hummer H3 Evo II +4.59
5. Erik Korda/Erik Fabian (H) Nissan Pick Up +5.57
6. Josef Pelc/Lena Pelcova (CZ) Hummer H3 Evo III +6.49
7. Pal Lonyai/Zoltan Garamvölgyi (H) Nissan Pick Up +7.02
8. Istvan Molnar/Denes Toth (H) Opel Antara RR +8.56
9. Michele De Nora/Sergio Secchi (I) Mitsubishi Pajero +10.53
10. Adam Małysz/Rafał Marton (PL) Mitsubishi L200 +14.33
ah, polskieradio.pl, autoklub.pl
REKLAMA