Justyna Kowalczyk podejrzana o terroryzm
Najlepsza polska narciarka, Justyna Kowalczyk podczas podróży na zawody Pucharu Świata do Kanady została uznana za terrorystkę.
2012-12-07, 11:30
Nasza mistrzyni przewoziła w bagażu przedmiot, który zwrócił uwagę służb dbających o bezpieczeństwo lotniska.
Kowalczyk o całej przygodzie napisała na swoim blogu: "Na moment zostałam uznana za terrorystkę. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, kiedy pan, który prześwietla bagaż podręczny, wyciągnął z kieszeni pokrowca od laptopa żelazną śrubę o średnicy centymetra i długości dwudziestu pięciu. Cóż, nie tylko ja w tym teamie mam fantazję! Pokrowiec pożyczyłam razem z laptopem od Trenera, który znalazł to ustrojstwo na trasie w... Nowej Zelandii. I schował w bezpieczne miejsce." - poinformowała Polka.
Po chwilach grozy sprawa się wyjaśniła i Justyna Kowalczyk mogła dalej kontynuować podróż.
ah,
REKLAMA
REKLAMA