Kowalczyk rusza na trasy narciarskiego piekła
Od krótkiego, trzykilometrowego biegu techniką dowolną w niemieckim Oberhofie Justyna Kowalczyk rozpocznie zmagania w Tour de Ski.
2012-12-29, 07:00
Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) zdecydowała o skróceniu w tym sezonie rywalizacji do siedmiu etapów (w poprzednim było dziewięć). Organizatorzy prawdopodobnie nie chcieli zniechęcić zawodników, którzy przygotowując się do lutowych mistrzostw świata, mogliby zrezygnować z tak morderczych zawodów.
Te mordercze zawody narciarskie potrwają do 6 stycznia. Do pokonania panie mają w sumie ponad 54 kilometry.
W klasyfikacji generalnej PŚ prowadzi Kowalczyk. O 33 punkty wyprzedza specjalizującą się w sprintach Amerykankę Kikkan Randall i o 65 Norweżkę Marit Bjoergen. Sukces w TdS bardzo przybliży Polkę do zdobycia czwartej Kryształowej Kuli, ponieważ swoje konto może wzbogacić nawet o 750 punktów. Najlepszy czas w każdym z siedmiu startów jest wyceniony na 50 pkt, a zwycięstwo w całym cyklu jest dodatkowo nagradzane 400 punktami.
Zadanie podopiecznej Aleksandra Wierietielnego ułatwi nieco absencja Bjoergen. Z powodu nieregularnego pulsu podczas jednego z treningów trafiła do szpitala na obserwację. Choć badania nie wykazały żadnych nieprawidłowości, to profilaktycznie wycofano Norweżkę z tej wyczerpującej rywalizacji.
Początek biegu kobiet o godzinie 13.15.
ah
REKLAMA