Lewandowski dostał ekstra karę za faul na nogę Skjelbreda
Napastnik polskiej reprezentacji i Borussii Dortmund Robert Lewandowski został zawieszony na trzy mecze Bundesligi za czerwoną kartkę w sobotnim spotkaniu przeciwko Hamburgerowi SV.
2013-02-12, 19:04
Mistrz Niemiec przegrał przed własną publicznością z ekipą z Hamburga 1:4. Lewandowski zobaczył czerwony kartonik przy stanie 1:2.
Borussia zapowiedziała odwołanie się od decyzji Komisji Dyscyplinarnej. - Uważamy, że taka kara jest zdecydowanie za surowa - powiedział dyrektor sportowy klubu Michael Zorc.
Wysokość kary skrytykował też trener Juergen Klopp. - Jeśli są ludzie, którzy otwarcie mówią, że Robert zasłużył najwyżej na żółtą kartkę, to chciałbym jeszcze porozmawiać na temat wymiaru tej kary z osobami, które o tym decydują - zapowiedział.
Gdyby zawieszenie na trzy spotkania zostało utrzymane Lewandowski nie zagrałby w meczach z Eintrachtem Frankfurt, Borussią Moenchengladbach i Hannover 96.
Lewandowski czerwoną kartkę obejrzał w 30. minucie sobotniego meczu z Hamburgerem SV. Atakował piłkę w środkowej części boiska, ale nieopatrznie trafił w nogę Norwega Pera Ciljana Skjelbreda.
Być może Polak kartki wcale by nie zobaczył, gdyby nie "teatrzyk" wykonany przez Van der Vaarta, z którym Polak starł się tuż po spornej sytuacji. Van der Vart stwierdził już po meczu, że trochę pomógł sędziemu podjąć taką decyzję.
REKLAMA
- Widziałem, że arbiter był niezdecydowany. Nie był pewny, czy powinien pokazywać czerwień, a ta sytuacja jednoznacznie się do tego nie kwalifikowała. Postanowiłem zatem zareagować i zrobiłem mały teatrzyk. Zasiałem ziarno niepewności, a gdy sędzia podszedł do swojego asystenta, wiedziałem, że mogło mi się udać. Takie zachowanie to też jest element futbolu - powiedział pomocnik HSV.
Mistrz Niemiec Borussia Dortmund przegrał z Hamburgerem SV 1:4.
ah
REKLAMA