Za zagranicznego trenera każą płacić haracz: to komuniści!

Od 1 czerwca kluby rosyjskiej ekstraklasy piłkarskiej będą musiały uiszczać opłatę w wysokości 5 milionów rubli (158 tys. dolarów), a kluby z jej zaplecza - połowę tej sumy za zatrudnianie trenerów zagranicznych - postanowiła tamtejsza federacja.

2013-04-06, 07:55

Nowy przepis dotyczy również szkoleniowców posiadających podwójne obywatelstwo. Pieniądze w ten sposób pozyskane będą przekazane na szkolenie młodzieży - dodała federacja.
Dziewięć z 16 klubów ekstraklasy zatrudnia cudzoziemskich szkoleniowców, m.in. Zenit Sankt Petersburg (Włoch Luciano Spalletti), Anży Machaczkała (Holender Guus Hiddink), Dynamo Moskwa (Rumun Dan Petrescu) oraz Lokomotiw Moskwa (Chorwat Slaven Bilic).
Decyzję federacji ostro skrytykował miliarder Siergiej Galicki, właściciel klubu FK Krasnodar, w którym zatrudnia serbskiego trenera Slavoljuba Muslina.
"To czyści komuniści" - napisał o działaczach federacji Galicki na swoim profilu na Twitterze.