Primera Division: Real Madryt nie zwalnia tempa - wbił rywalom 5 goli

Lider Barcelona podejmie wieczorem Mallorcę.
"Królewscy" walczą na trzech frontach (również Liga Mistrzów i Puchar Króla), więc trener Jose Mourinho często daje odpoczywać swoim największym gwiazdom. Tak było również w pierwszej połowie spotkania z Levante.
Na ławce rezerwowych usiedli m.in. Cristiano Ronaldo, Mesut Oezil i Angel Di Maria. Obok nich znalazł się także wracający po kontuzji bramkarz Iker Casillas, który jednak będzie miał problemy z wskoczeniem do podstawowego składu (Mourinho w roli pierwszego golkipera widzi Diego Lopeza).
Zaczęło się niespodziewanie, od gola Michela dla Levante w 31. minucie, ale jeszcze przed przerwą Real wyszedł na prowadzenie. Wyrównał fantastycznym strzałem Gonzalo Higuain, a niedługo potem bramkę z rzutu karnego zdobył Kaka.
W drugiej połowie na boisku pojawili się Ronaldo, Di Maria i Oezil (ten ostatni od 76. minuty). Efektem były trzy kolejne bramki dla gospodarzy. Na 3:1 podwyższył Ronaldo, a między 87. i 91. minutą dwa trafienia zaliczył Oezil. Dla Portugalczyka to już 29. gol w obecnym sezonie Primera Division.
Po efektownej wygranej Real traci do Barcelony dziesięć punktów, ale lider zagra w sobotę wieczorem (godz. 22) z Mallorcą.
Rywal Borussii Dortmund w Lidze Mistrzów - zespół Malagi - przegrał na wyjeździe 2:4 ze znakomicie spisującym się w tym roku, czwartym w tabeli Realem Sociedad. Bramki dla gości zdobyli Pedro Morales i Roque Santa Cruz.

man