Liga Mistrzów: Juventus Turyn - Bayern. Juve nie ma czego szukać bez asa światowej klasy
Juventus Turyn nie zdołał odrobić strat poniesionych w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium. W drugim spotkaniu piłkarze z Turynu ponownie przegrali i odpadli z rozgrywek.
2013-04-11, 07:30
Posłuchaj
Nie trzeba być Barceloną, żeby w rewanżowym spotkaniu przekreślić wynik poprzedniego i z pokonanego stać się zwycięzcą, zapewniali komentatorzy. Juventus nie jest jednak ani Barceloną, ani nawet Juventusem z lat 90. ubiegłego stulecia, gdy udawały mu się nie takie sztuczki.
"Teraz na to jeszcze za wcześnie" - zapewnia trener Antonio Conte, który już we wtorek stwierdził, że Bayern jest stuprocentowo przygotowany do walki o wejście do finału Ligi Mistrzów, jego klub zaś jedynie na procent 30.
Zdaniem obserwatorów największym w tym momencie mankamentem Juve jest brak napastników z prawdziwego zdarzenia. Kierownictwo klubu nie może dłużej się tłumaczyć, że drużyna jest ciągle “w budowie” i liczyć na to, że któryś z solidnych, ale nienatchnionych graczy zamieni się nagle w asa światowej klasy. A bez niego w Lidze Mistrzów dojść można najwyżej do ćwierćfinału.
Relacja z meczu Juventus Turyn - Bayern Monachium
REKLAMA
Wyniki rewanżowych meczów 1/4 finału Ligi Mistrzów:
środa, 10 kwietnia
FC Barcelona - Paris St. Germain 1:1 (0:0)
pierwszy mecz - 2:2; awans - FC Barcelona
Juventus Turyn - Bayern Monachium 0:2 (0:0)
pierwszy mecz - 0:2; awans - Bayern
wtorek, 9 kwietnia
Borussia Dortmund - Malaga 3:2 (1:1)
pierwszy mecz - 0:0; awans - Borussia
Galatasaray Stambuł - Real Madryt 3:2 (0:1)
pierwszy mecz - 0:3; awans - Real
REKLAMA