Wimbledon. Padł niechlubny rekord. Takiego turnieju jeszcze nie było
W środę sześcioro zawodników i zawodniczek przerwało swój mecz lub oddało go walkowerem w drugiej rundzie Wimbledonu z powodu kontuzji.
2013-06-26, 20:03
Posłuchaj
To rekordowa liczba takich zdarzeń jednego dnia w turnieju tenisowym Wielkiego Szlema w 45-letniej erze Open.
Poprzednio podobna sytuacja miała miejsce rok temu. 25 czerwca również na turnieju w Wimbledonie kontuzji nabawiło się pięciu uczestników, ale odbyło się to w pierwszej rundzie.
Łukasz Kubot awansował do trzeciej rundy turnieju, ponieważ z powodu bólu barku wycofał się jego rywal Belg Steve Darcis. Drugi z Polaków, który zagra w 1/16 finału - Jerzy Janowicz, nie stoczył całego spotkania, bowiem Czech Radek Stepanek w drugim secie przy stanie 6:2, 5:3 skreczował z powodu urazu.
Z tego samego powodu z turnieju odpadli: turniejowa szóstka Francuz Jo-Wilfried Tsonga, uczestnik najdłuższego meczu w historii Wimbledonu Amerykanin John Isner, Chorwat Marin Cilic (10) i Jarosława Szwedowa z Kazachstanu.
Na uraz podczas swojego meczu narzekała też w środę rozstawiona z numerem trzecim Rosjanka Maria Szarapowa (przegrała z Portugalką Michelle Larcher de Brito 3:6, 4:6). Choć wytrzymała do końca spotkania - trzykrotnie musiała korzystać z pomocy lekarzy z powodu dokuczliwego bólu biodra.
W rywalizacji kobiet nie bierze już także udziału rozstawiona z numerem drugim Wiktoria Azarenka. Białorusinka wycofała się przed drugą rundą z powodu kontuzji stawu kolanowego. W pierwszej pokonała Portugalkę Marię Joao Koehler 6:1, 6:2. W tym meczu pośliznęła się i musiała skorzystać z przerwy medycznej. W środę ogłosiła, że nie doszła do pełnej dyspozycji i rezygnuje z pojedynku z Włoszką Flavią Pennettą.
man
REKLAMA
REKLAMA