Lechia Gdańsk - FC Barcelona. Probierz: chcemy wygrać!

2013-07-19, 17:09

Lechia Gdańsk - FC Barcelona. Probierz: chcemy wygrać!
Od lewej: kapitan Lechii Gdańsk Jarosław Bieniuk, trener Michał Probierz, organizator meczu Tomasz Rachwał z Polish Sport Promotion, Mariusz Szmidka z Dziennika Bałtyckiego oraz Sławomir Michalczuk z Arena Gdańsk Operator podczas konferencji prasowej przed meczem z FC Barceloną. Foto: PAP/Piotr Wittman

Przed meczem z Barceloną trener piłkarzy Lechii Michał Probierz nie zakłada porażki swojej drużyny. - Chcemy zaatakować od pierwszej minuty i ucieszy mnie tylko zwycięstwo - przyznał szkoleniowiec.

Posłuchaj

Mateusz Machaj (Lechia Gdańsk) przed meczem Lechia Gdańsk - FC Barcelona (IAR/Naczelna Redakcja Sportowa)
+
Dodaj do playlisty

Trener biało-zielonych zapowiada, że jego drużyna na pewno nie zagra defensywnie.

- Chciałbym, aby moi piłkarzy już w tym spotkaniu zaprezentowali styl, który będzie nas obowiązywał na boiskach polskiej ekstraklasy. Nie zamierzamy się cofnąć, tylko zaatakować od pierwszej minuty. Takie drużyny jak Bayern Monachium i Borussia Dortmund pokazały, że jeśli gra się agresywnie, to można powstrzymać i Barcelonę. Na pewno nie interesuje mnie porażka w jak najniższym rozmiarach, to my musimy odważniej zaatakować i nie dać się stłamsić. Ucieszy mnie tylko zwycięstwo - dodał gdański szkoleniowiec.

Trener Probierz nie będzie miał jednak do dyspozycji najsilniejszego składu. Z powodu kontuzji z Barceloną nie wystąpią Paweł Buzała i Rafał Janicki. - Planuję, aby w tym meczu zagrali wszyscy nasi piłkarze. Tym samym każdy z nich będzie miał jeszcze możliwość wywalczenia sobie miejsca w wyjściowym składzie w poniedziałkowym spotkaniu z Podbeskidziem. To będzie dla nas dobry sprawdzian przez inauguracją ligowych rozgrywek - zapewnił.

Lechiści nie będą jednak mogli liczyć na wsparcie swoich kibiców w tym meczu. Fani ze stowarzyszenia Lwy Północy, w proteście przeciwko wysokim cenom biletów, zapowiedzieli, że nie zamierzają przeprowadzić zorganizowanego dopingu.

Za gości będzie trzymało kciuki co najmniej 7 tys. kibiców. 5 tys. wywodzi się z polskiego klubu sympatyków Barcelony, natomiast ok. 2 tys, przyleci specjalnie na to spotkanie z Hiszpanii.

Harmonogram pobytu mistrzów Hiszpanii w Gdańsku jest wyjątkowo napięty. W grodzie nad Motławą spędzą oni niespełna 11 godzin. Piłkarze przylecą do Trójmiasta w sobotę ok. 11, a godzinę później powinni zostać zakwaterowani w hotelu. O godz. 13. zaplanowano oficjalną konferencję prasową, a o 14. obiad. Do momentu wyjazdu na stadion drużyna ma czas wolny. Wylot z Gdańska przewidziano tuż przed północą, dlatego od razu po spotkaniu piłkarze wyjadą na lotnisko.

Na razie na ten mecz sprzedano 32 tys. biletów.

Barcelona, chociaż zagra w Gdańsku w nie najsilniejszym składzie, będzie bez wątpienia najbardziej wymagającym sparingpartnerem Lechii. Do tej pory gdańszczanie rozegrali osiem meczów kontrolnych i ich rywalami były głównie drużyny z 1. i 2. ligi. W poniedziałek o godz. 18.00 Lechia w inauguracyjnym spotkaniu ekstraklasy zmierzy się na własnym stadionie z Podbeskidziem Bielsko-Biała.

mr

Polecane

Wróć do strony głównej