Pawłowski w Maladze? Widzew chce sprzedać piłkarza, ale...
Widzew Łódź chce sprzedać Bartłomieja Pawłowskiego do hiszpańskiej Malagi, jednak na razie nie wiadomo, czy ma prawo dokonać takiego transferu.
2013-07-29, 15:53
O losach 20-letniego piłkarza wypożyczonego z Jagiellonii Białystok ma zdecydować PZPN.
- Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN musi określić, czy Widzew ma prawo dokonać transferu definitywnego Bartłomieja Pawłowskiego z Jagiellonii lub ewentualnie jakie warunki musi spełnić, aby tego transferu dokonać - poinformował rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski.
Na razie nie wiadomo jednak, kiedy zapadnie ostateczna decyzja w tej sprawie.
- Czynimy starania, aby Komisja ds. Licencji Klubowych podjęła ją jak najszybciej - dodał Kwiatkowski.
REKLAMA
Widzew w przerwie zimowej poprzednich rozgrywek pozyskał Pawłowskiego na zasadzie transferu czasowego (wypożyczenie z Jagiellonii do 31.12.2013) z prawem pierwokupu. W umowie zapisano m.in., że stanie się graczem klubu z al. Piłsudskiego, jeśli przed końcem wypożyczenia białostocki klub otrzyma za niego 50 tys. euro.
W maju Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN nałożyła na Widzew zakaz transferów. Po tej decyzji widzewiacy przekazali do Jagiellonii informację, że zdecydowali się wykupić Pawłowskiego, ale pieniędzy nie przekazali. W Łódzkim Związku Piłki Nożnej nadal jest zarejestrowany jako zawodnik "na transferze czasowym".
Pawłowski w piątek wystąpił w drużynie Widzewa w wygranym 2:1 meczu ekstraklasy z Zawiszą Bydgoszcz. Później wyjechał do Hiszpanii, gdzie m.in. przeszedł badania medyczne i uzgodnił warunki swojego kontraktu z Malagą.
Nieoficjalnie wiadomo, że jeśli po rocznym wypożyczeniu Hiszpanie zdecydowaliby się na definitywny transfer Pawłowskiego, to mieliby za niego zapłacić ok. 1 mln euro. Na razie nie wiadomo jednak, kto - Widzew czy Jagiellonia - może dokonać takiego transferu i liczyć na pieniądze z ewentualnej sprzedaży młodzieżowego reprezentanta Polski.
REKLAMA
mr
REKLAMA