Liga Mistrzów: Steaua Bukareszt - Legia Warszawa. Cenny remis w Bukareszcie
Piłkarze Legii Warszawa są na półmetku ostatniego etapu walki o fazę grupową Ligi Mistrzów. W Bukareszcie zremisowali ze Steauą 1:1. Biorąc pod uwagę grę zespołu w pierwszej połowie i rewanż w Warszawie, jest to bardzo dobry rezultat.
2013-08-21, 22:50
Posłuchaj
Bardzo zła pierwsza połowa i bardzo dobra druga - tak można by podsumować występ Legii w Bukareszcie. Trzeba jednak przyznać, że kilka elementów może napawać optymizmem przed rewanżem.
Legia zaczęła mecz tak, jak wszystkie wyjazdowe spotkania w poprzednich rundach eliminacji do Ligi Mistrzów. Zawodnicy grali nerwowo, mieli problemy z utrzymaniem się przy piłce i stwarzaniem sobie okazji pod bramką przeciwnika. Pierwsze 20 minut w wykonaniu Steauy było ciągłym atakiem, przerywanym przez Legię niedokładnymi wybiciami.
Już w 11 minucie pierwszą ważną interwencją popisał się Kuciak, który obronił sytuację sam na sam z napastnikiem Steauy. Potem gra się uspokoiła, Legioniści oddalali grę od swojej bramki, starali się wymieniać piłkę na połowie rywal. Ewidentnie szukali swoich okazji w kontratakach. W 29 minucie z piłką wyszedł Michał Kucharczyk, jednak jego podanie do Radovicia było minimalnie niecelne.
W 34 minucie Legia chciała złapać Piovacarriego na spalonym, jednak Dossa Junior zrobił to tak źle, że znalazł się on na wprost Kuciaka. Słowak chwilę wcześniej popisał się dwiema świetnymi interwencjami, jednak w tym przypadku był bezradny. Napastnik Steauy spokojnie przelobował golkipera i było 1:0 dla drużyny gospodarzy.
REKLAMA
Przed samym końcem pierwszej połowy groźny strzał głową oddał Jakub Wawrzyniak, jednak dobrze interweniował bramkarz rumuńskiej drużyny.
Legia schodziła do szatni z niekorzystnym wynikiem i w swojej grze musiała poprawić bardzo dużo. Druga połowa zaczęła się lepiej dla zawodników Urbana, grali wyższym pressingiem i zaczęli stwarzać sytuacje.
REKLAMA
W 53 minucie w świetnej sytuacji znalazł się Kosecki i uderzył pod brzuchem interweniującego Tatarusanu. Po strzeleniu bramki Legia zaczęła grać pewniej, dokładniej, natomiast z Rumunów wyraźnie zeszło powietrze.
Zawodnicy Urbana ostatnie 20 minut spotkania grali głęboko cofnięci, kilka razy spowodowało to duże zamieszanie w ich polu karnym, jednak Steaua nie potrafiła stworzyć takich okazji, jakie miała w pierwszej połowie.
Wynik warszawskiej drużyny w pełni ją satysfakcjonował i udało się go utrzymać do ostatniego gwizdka. W samej końcówce Kuciak obronił trudny strzał, a Szukała przestrzelił po rzucie rożnym.
Przed rewanżem ten wynik daje nadzieje na awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów.
REKLAMA
Steaua Bukareszt - Legia Warszawa 1:1 (1:0)
Bramki: dla Steauy - Federico Piovaccari (34); dla Legii - Jakub Kosecki (53).
Żółte kartki: Steaua - Mihai Pintilii, Andrei Prepelita; Legia - Dossa Junior, Jakub Rzeźniczak, Michał Żyro, Dusan Kuciak.
Sędzia: Nicola Rizzoli (Włochy). Widzów ok. 50 tys.
Steaua: Ciprian Tatarusanu - Daniel Georgievski, Łukasz Szukała, Florin Gardos, Iasmin Latovlevici - Adrian Popa, Mihai Pintilii (46-Andrei Prepelita), Alexandru Bourceanu, Nicolae Stanciu (61-Gabriel Iancu), Cristian Tanase - Federico Piovaccari (70-Adrian Cristea).
Legia: Dusan Kuciak - Jakub Rzeźniczak, Dossa Junior, Tomasz Jodłowiec (27-Łukasz Broź), Jakub Wawrzyniak - Ivica Vrdoljak, Dominik Furman - Michał Kucharczyk (75-Michał Żyro), Miroslav Radovic, Jakub Kosecki - Marek Saganowski (81-Władimir Dwaliszwili).
psl, man
REKLAMA