1. liga: świetna gra beniaminków na starcie rozgrywek
Dolcan Ząbki, GKS Katowice i Wisła Płock, które nie przegrały jeszcze meczu, są na czele tabeli piłkarskiej 1. ligi po czterech kolejkach.
2013-08-21, 22:52
Pierwsze punkty w sezonie zdobyła Puszcza Niepołomice, która pokonała niespodziewanie Termalicę Bruk-Bet Nieciecza 2:0.
Był to pierwszy mecz ligowy rozegrany w tym sezonie w Niepołomicach. Puszcza rolę gospodarza pełniła w 2. kolejce spotkań, ale wówczas jej obiekt nie spełniał jeszcze wymogów licencyjnych. Pojedynek z Chojniczanką Chojnice (1:2) odbył się na stadionie Hutnika Kraków.
W środę gole dla beniaminka zdobyli Sebastian Janik (w 39. minucie z rzutu karnego) oraz Łukasz Nowak (44.). Od 35. minuty goście grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla bramkarza Sebastiana Nowaka.
Tego dnia odbyło się siedem spotkań czwartej kolejki, przełożonych z weekendu, kiedy rozgrywano mecze Pucharu Polski. W sobotę Wisła Płock zremisowała na wyjeździe 2:2 z Energetykiem Rybnik, który dzielił się punktami z rywalami w każdym z dotychczasowych spotkań.
Dzień później Kolejarz Stróże skromnie pokonał Stomil Olsztyn 1:0, który poniósł pierwszą porażkę w sezonie - wcześniej trzykrotnie remisował.
Swoje spotkania wysoko wygrali piłkarze z Ząbek oraz spadkowicze z Bełchatowa. Dolcan pokonał GKS Tychy 4:0 po dwóch trafieniach Grzegorza Piesia oraz po jednym Pawła Tarnowskiego i Mateusza Długołęskiego.
Z kolei GKS Bełchatów łatwo rozprawił się z ekipą GKS Katowice, wygrywając przed własną publicznością 5:0. Dzięki temu podopieczni Kamila Kieresia awansowali na drugie miejsce w tabeli.
Pierwszej porażki w sezonie doznała za to trzecia przed tą kolejką Flota Świnoujście, która przegrała na wyjeździe z Arką Gdynia 0:3. Było to 300. zwycięstwo zespołu z Trójmiasta w historii występów na zapleczu ekstraklasy.
Tabelę w dalszym ciągu zamyka Sandecja Nowy Sącz. Ekipa z Małopolski uległa Górnikowi Łęczna 0:3 i w dorobku ma nadal tylko jeden punkt.
W dziewięciu spotkaniach 4. kolejki padły 24 gole. Sędziowie ukarali piłkarzy 33 żółtymi i czterema czerwonymi kartkami. Stadiony odwiedziło ok. 20,5 tys. widzów.
man
REKLAMA