Sevilla FC - Śląsk Wrocław: mieliśmy mecz pod kontrolą, wszystko przez tę jedną sytuację
- Bardzo trudno będzie odrobić straty w rewanżu, tym bardziej, że zagramy bez kilku zawodników - mówił po przegranym meczu Śląska Wrocław z Sevillą szkoleniowiec WKS-u Stanislav Levy.
2013-08-23, 10:40
Posłuchaj
Zobacz wszystkie wyniki pierwszych spotkań 4. rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej
>>> Tak relacjonowaliśmy mecz Sevilla FC - Śląsk Wrocław
Po zwycięstwie Sevilli nad Śląskiem Wrocław 4:1 w 4. rundzie eliminacji piłkarskiej Ligi Europejskiej Stanislav Levy podkreslał, że Sevilla pokazała, jakim silnym jest zespołem. - Walczyliśmy o dobry wynik i toczyliśmy wyrównaną walkę do momentu otrzymania czerwonej kartki, która odmieniła ten mecz. Ta sytuacja miała decydujący wpływ, bo było widać, że w dziesięciu bardzo trudno grać przeciwko takiemu zespołowi.
Trener podkreślał, że bardzo trudno będzie odrobić straty w rewanżu, tym bardziej, że Śląsk zagra bez kilku zawodników. - Nie wiem jakim składem zagramy w niedzielę w ekstraklasie i jak w rewanżu - powiedział Levy.
- Każda bramka rywali była ciosem, ale ta pierwsza chyba największym. Mieliśmy mecz pod kontrolą, przeciwnicy wywalczyli stały fragment gry, wiedzieliśmy kto ma kogo kryć, a i tak padła bramka. Chcieliśmy grać aktywnie nawet przy remisie, ale pokrzyżowała nam plany czerwona kartka.
ah, slaskwroclaw.pl
REKLAMA