ME 2013 siatkarzy: pewna wygrana ze Słowacją. W barażach unikniemy starcia z Rosją
Polscy siatkarze wygrali w Gdańsku ze Słowacją 3:1 (26:24, 20:25, 25:19, 25:22) w swoim ostatnim meczu pierwszej fazy mistrzostw Europy.
2013-09-23, 07:20
Posłuchaj
Polacy w grupie B zajęli drugie miejsce i w barażu zmierzą się we wtorek z trzecim zespołem grupy D Bułgarią.
W grupie B z kompletem zwycięstw najlepsi okazali się Francuzi. Na trzeciej pozycji uplasowali się Słowacy, którzy zagrają we wtorek z Rosjanami. To spotkanie rozpocznie się w Gdańsku o godzinie 17. Trzy godziny później na parkiet Ergo Areny wyjdą siatkarze Polski i Bułgarii.
Polska - Słowacja 3:1
Pierwszy set - 26:24 - Biało-czerwoni w pierwszym secie toczyli bardzo wyrównaną walkę ze Słowakami. Dopiero od stanu 16:16 Polacy złapali odpowiedni rytm. Dobry blok i zagrywka spowodowały, że podopieczni Anastasiego odskoczyli na dwa punkty i nie dali sobie wydrzeć prowadzenia do końca.
Drugi set - 20:25 - Początek nie wskazywał na to, że gospodarze przegrają drugiego seta. Z minuty na minutę rosła jednak przewaga Słowaków, którzy w pewnym momencie odskoczyli biało-czerwonym na 4 punkty. Mozolne odrabianie strat nic nie dało i ostatecznie goście wygrali drugiego seta 25:20.
REKLAMA
Trzeci set - 25:19 - Polacy wyciągnęli wnioski z drugiego seta i w trzecim od początku narzucili swój styl gry wypracowując sobie kilkupunktową przewagę. Co prawda Słowacy w pewnym momencie zbliżyli sie na dwa punkty (19:17), ale na więcej nie było ich stać.
Czwarty set - 25: 22 - Biało-czerwoni totalnie zdominowali Słowaków, którzy w pewnym momencie przegrywali 9:15. Dobra zagrywka jak i gra blokiem spowodowały, że goście nie mieli nic do powiedzenia, przegrywając seta i cały mecz 1:3.
Powiedzieli po meczu Polska - Słowacja 3:1:
Andrea Anastasi (trener Polski): "Jestem szczęśliwy z wygranej. W meczu ze Słowacją dokonaliśmy sporo zmian w składzie. W ciągu trzech dni rozegraliśmy trzy spotkania, dlatego też dzisiaj na parkiecie pojawiło się kilku młodych zawodników, którzy swoją postawą udowodnili, że są potrzebni tej drużynie. Dostali szansę i z pewnością ją wykorzystali, bo pomogli nam wygrać tę konfrontację. To jest turniej, w którym można zagrać słabiej w pierwszym spotkaniu, ale na pewno nie można zawalić ostatniego meczu. Teraz w nocy będę zastanawiał się, jak najlepiej przygotować zespół do wtorkowego barażu z Bułgarią".
Stefan Chrtiansky (trener Słowacji): "Dla moich siatkarzy była to znakomita sposobność do nabierania doświadczenia. Nasi zawodnicy zmierzyli się z bardzo silnym rywalem, a przy okazji wielu z nich po raz pierwszy miało okazję grać nie tylko w mistrzostwach Europy, ale również przy takiej atmosferze w hali. Większość z nich nigdy nie spotkała się przecież z tak liczną i żywiołowo reagującą publicznością. Pomimo porażki jestem zadowolony z postawy zespołu. Gospodarze starali się utrudnić nam grę zmieniając ustawienie i rozgrywającego. Muszę przyznać, że mieliśmy z tym spory problem.
Wiedzieliśmy, że Polacy są pod presją, bo wobec gospodarza i tak klasowej drużyny oczekiwania zawsze są większe. Wydawało się, że ten psychiczny balast przeszkadzał rywalom w dwóch pierwszych setach, ale później gra toczyła się po ich myśli. My z kolei po pięciosetowym sobotnim spotkaniu z Turcją byliśmy wyczerpani nie tylko fizycznie, ale również psychicznie."
Marcin Możdżonek (kapitan Polski): "Przed i w trakcie potyczki ze Słowacją również nie znaliśmy rezultatu spotkania Bułgarii z Rosją. Cieszę się nie tylko z drugiego zwycięstwa w grupie, ale również z faktu, że w porównaniu z przegranym w sobotę meczu z Francją udało nam się poprawić naszą grę. W barażu spotkamy się z zespołem, który nie ma przed nami większych tajemnic. Teraz musimy się do niego jak najlepiej przygotować".
Michal Masny (kapitan Słowacji): "Przed meczem z Polską wiedzieliśmy, że awansowaliśmy z grupy; to spotkania miało zadecydować o tym, kto zajmie drugie, a kto trzecie miejsce. Nie znaliśmy jednak wyniku konfrontacji Rosji z Bułgarią, tym samym układu w grupie D. Po porażce dowiedzieliśmy się, że we wtorkowym barażu przyjdzie nam zmierzyć się z Rosją, która jest zdecydowanie najtrudniejszym z potencjalnych rywali. Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak postarać się o największą w tym turnieju niespodziankę".
Mistrzostwa Europy siatkarzy 2013: terminarz występów Polaków
REKLAMA
mr, ah
REKLAMA