LM siatkarzy: pewna wygrana i awans Resovii
Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów w meczu 5. kolejki grupy C Ligi Mistrzów wygrali 3:0 z mistrzem Słowenii ACH Volley Lublana i utrzymali pozycję lidera. To czwarte zwycięstwo wicemistrza Polski, który zapewnił już sobie awans do drugiej rundy rozgrywek.
2015-01-21, 20:08
Posłuchaj
Wicemistrzowie Polski od początku grali spokojnie, na dużym luzie. Ich przewaga nad mistrzem Słowenii w każdym elemencie była ogromna.
Początek meczu upłynął pod znakiem walki, ale później gospodarze przyspieszyli na drugą przerwę techniczną schodzili przy prowadzeniu 16:11. Grę w ataku ekipy znad Wisłoka, która dominowała w tym elemencie, podobnie jak w przyjęciu, trzymał Marko Ivovic. Pierwszego seta skończył Penczew.
Druga partia także toczyła się pod dyktando rzeszowskiej drużyny, która postarała się o kilka fajerwerków, po których kibice bili brawo.
Celował w nich Amerykanin Russell Holmes, który pod względem skuteczności w niepisany sposób rywalizował z Ivoviciem. To właśnie po ataku z krótkiej w wykonaniu Holmesa Resovia prowadziła 16:8. Kiedy po prostej trafił Ivovic (19:9) trener gości Tomi Smuc poprosił o kolejną przerwę. Zaraz po niej dwukrotnie z zagrywki "trafił" Holmes (21:9). Ostatni punkt zdobył obijając blok z Lublany Ivovic.
REKLAMA
Trzeci set miał podobny scenariusz, jak drugi. Lublana grała tak, jak jej Resovia pozwalała.
Asseco Resovia Rzeszów - ACH Volley Lublana 3:0 (25:19, 25:12, 25:16)
Resovia: Fabian Drzyzga, Piotr Nowakowski, Russell Holmes, Marko Ivovic, Jochen Schoeps, Nikołaj Penczew - Krzysztof Ignaczak (libero)
ACH Volley: Michał Kozłowski, Andrej Flajs, Jan Kozamernik, Nathan Roberts, Eric Mochalski, Sem Dolegombai - Miha Plot (libero) - Mario Koncilja, Jan Klobucar, Danijel Pokersnik, Matija Jereb, Matija Plesko
bor
REKLAMA
REKLAMA