PŚ w biathlonie: Polki tuż za podium w sztafecie, triumf Włoszek

Polskie biathlonistki zajęły w austriackim Hochfilzen czwarte miejsce w pierwszej w tym sezonie Pucharu Świata rywalizacji sztafet 4x6 km. Triumfowały Włoszki, przed mistrzyniami świata Niemkami oraz złotymi medalistkami olimpijskimi Ukrainkami.

2015-12-13, 12:50

PŚ w biathlonie: Polki tuż za podium w sztafecie, triumf Włoszek

Podopieczne duetu szkoleniowców Adama Kołodziejczyka i Tomasza Sikory pobiegły w składzie: Magdalena Gwizdoń, Krystyna Guzik, Monika Hojnisz i Weronika Nowakowska. Zestawienie nie zmieniło się zatem w porównaniu z poprzednim sezonem, zmodyfikowano za to kolejność. Startująca na ostatniej zmianie Nowakowska wydawała się z tego rozwiązania niezadowolona - przed zawodami napisała na Facebooku po prostu: "Bez komentarza".

Gwizdoń na swojej zmianie musiała trzykrotnie dobierać amunicję, ale dzięki dobremu biegowi utrzymała kontakt z czołówką. Po "stójce" miała blisko pół minuty straty do liderki, ale nadrobiła ok. 15 sekund przed pierwszą zmianą.

Guzik również rozpoczęła od jednego niecelnego strzału i przed drugą wizytą na strzelnicy prowadząca Czeszka Gabriela Soukalova wyprzedzała ją o 28,3 s. Po pięciu celnych próbach Polki w "stójce" strata stopniała do 10,2 s, ponieważ liderka spudłowała dwukrotnie.

Gdy na trasę wybiegała Hojnisz, ekipa biało-czerwonych była trzecia, niecałe pięć sekund za Czeszkami. Najmłodsza z czwórki Polek nie zachwyca jednak w tym sezonie ani formą biegową, ani strzelecką, co potwierdziło się w niedzielnym występie. Po łącznie pięciu niecelnych strzałach spadła na ósmą pozycję, stawiając Nowakowską przed zadaniem odrobienia blisko 40-sekundowej straty. Z kolei w ekipie czeskiej przewagę roztrwoniła Lucie Charvatova, która musiała pokonać rundę karną.

Nowakowska, dwukrotna medalistka marcowych MŚ, zaprezentowała dobrą formę biegową i strzelecką - na 10 prób musiała tylko raz dobrać amunicję. Opuściła za drugim razem strzelnicę z niewielką stratą do Francuzki Anais Bescond i Ukrainki Ołeny Pidhrusznej. Ta ostatnia okazała się dla Polki za szybka, ale reprezentantkę "Trójkolorowych" udało jej się wyprzedzić.

O pierwsze miejsce bitwę na ostatnich metrach stoczyły Dorothea Wierer i Franziska Preuss. Ostatecznie Włoszka, której wcześniej partnerowały Lisa Vittozzi, Karin Oberhofer i Federica Sanfilippo, zwyciężyła o 0,2 sekundy.

Sztafeta 4x7,5 km mężczyzn rozpocznie się o godz. 14.30.

ah

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej