Nanga Stegu Revolution: Bielecki i Czech coraz bliżej bazy pod Nangą

"Skończyliśmy pierwszy dzień treku i śpimy dzisiaj na ok. 3000 m w szkole wybudowanej przez Reinholda Messnera. Czujemy się świetnie i mamy nadzieję, że jutro dotrzemy do bazy" - informuje Adam Bielecki.

2015-12-28, 18:04

Nanga Stegu Revolution: Bielecki i Czech coraz bliżej bazy pod Nangą
Adam Bielecki i Jacek Czech podczas wyprawy do Peru. Foto: Facebook/Adam Bielecki

Adam Bielecki i Jacek Czech w Wigilię Bożego Narodzenia wyruszyli do Pakistanu, gdzie planują zdobyć niezdobytą dotąd zimą Nangę Parbat (8125 m). - Przy sprzyjających okolicznościach możemy sprawę załatwić nawet w pięć dni - mówił Adam Bielecki w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl przed startem ekspedycji.

Nanga Stegu Revolution 2015/2016 to wyprawa rewolucyjna. Adam Bielecki i Jacek Czech tej zimy będą chcieli stanąć na szczycie Nangi w dość nietypowym stylu. Plan himalaistów na zdobycie szczytu jest rewolucyjny. Wspinacze przed wyjazdem do Pakistanu aklimatyzowali się w Ameryce Południowej. W ramach aklimatyzacji zdobyli najwyższy wulkan świata Ojos del Salado - 6893 m n.p.m. 

Nangę Parbat Bielecki i Czech chcą atakować zaraz po zameldowaniu się w bazie pod szczytem. Nie planują wieszać lin poręczowych, nie chcą stawiać kolejnych obozów. Himalaiści chcą wejść na szczyt w czystym stylu alpejskim prosto z bazy. - Przy sprzyjających okolicznościach możemy sprawę załatwić nawet w pięć dni - mówił Adam Bielecki.

Te "okoliczności" to przede wszystkim pogoda. Ten element sprawia na Nandze Parbat najwięcej kłopotów wspinaczom. Jednak zdaniem Adama Bileckiego współczesne możliwości przewidywania warunków pogodowych są dużym atutem. - Prognozy pogody to jest nasza tajna broń, coś co odróżnia obecnych wspinaczy od tych którzy działali w górach kiedyś - podkreślał himalaista.

REKLAMA

Adam Bielecki i Jacek Czech przed wylotem w Himalaje

Źródło/PolskieRadio.pl/Paweł Kurek

Rozmowa z Adamem Bieleckim i Jackiem Czechem w dniu ogłoszenia projektu "Nanga Stegu Revolution"

Źródło/PolskieRadio.pl/Paweł Kurek

REKLAMA

Bielecki i Czech Nangę chcą zdobywać drogą klasyczną od strony Diamir. - Na szczyt planujemy iść kuluarem Kingshoffera. Jacek był na tej drodze latem, doszedł do wysokości 7000 m, zna trasę i to też jest nasz kolejny atut - mówił Adam Bielecki.

Tłok pod szczytem

Tej zimy, pod Nanga Parbat spotkają się cztery wyprawy z udziałem Polaków. Oprócz Adama Bieleckiego i Jacka Czecha (Nanga Stegu Revolution - 2015/2016) na Nagiej Górze działać będzie wyprawa Nanga Light 2015/16 - Tomasz Mackiewicz i Francuzka Elisabeth Revol, wyprawa "Justice for All - Nanga Dream" pod kierownictwem Marka Klonowskiego, w której udział biorą Paweł Dunaj, Michał Dzikowski, Paweł Witkowski, Tomasz Kuczyński, Tomasz Dziobkowski, Piotr Tomza, Karim Hayat, Safdar Karim oraz wyprawa Nanga Parbat 2016 Expedition pod kierownictwem Alex'a Txikon'a, w której udział biorą Muhammad Ali Sadpara, Ferran Latorre, Daniele Nardi i Polak Janusz Gołąb. - Moja strategia jest prosta: robić swoje i nie oglądać się na innych - mówił Adam Bielecki i dodawał, że wszystkim życzy powodzenia. - Oczywiście tam w górach nie wykluczam współpracy. Większość z tych, którzy tam będą znam. Lubimy się i szanujemy. Nie sądzę, aby pod Nangą wywiązała się jakaś negatywna rywalizacja. Myślę, że raczej będzie to nas motywować do tego, żeby jeszcze bardziej się sprężyć i sprawnie działać - podkreślał Adam Bielecki.

Celem wszystkich himalaistów, którzy zimą 2015 roku stawią się pod Nanga Parbat jest wejście na szczyt. W ekipie "Nanga Stegu Revolution" nie jest ważne kto będzie tym, który tego dokona. - Wejdziemy razem, albo wejdę tylko ja, a może zrobi to Adam, lub nie dokona tego żaden z nas - mówił przed wyprawą Jacek Czech. - Jednak chcemy się tego podjąć. Chcemy działać bezpiecznie, bez narażania życia, chociaż w opinii wielu już wychodząc z domu podejmujemy ryzyko - dodawał Czech.

REKLAMA

Adam Bielecki przez całe życie próbuje spełniać marzenia. Już jako siedmiolatek śnił o podróżach do najodleglejszych krain i zdobywaniu najwyższych szczytów. Dziś ma zaledwie 33 lata, zapewnione miejsce w historii światowego himalaizmu, ale wciąż marzy i jest inspiracją dla tysięcy ludzi.

Jacek Czech to alpinista, taternik i wspinacz skalny. Założył wraz z Arturem Hajzerem program Polski Himalaizm Zimowy. Wspina się od ponad 25 lat.

***

Nanga Parbat położona jest w zachodniej części Himalajów Wysokich, na obszarze Kaszmiru w północno-wschodnim Pakistanie. Od północy i zachodu otacza tę górę rzeka Indus; w kierunku północno-zachodnim szczyt oddalony jest od niej zaledwie o 25 km i wznosi się nad nią ponad 7000 m, przez co jest to największe względne wzniesienie na świecie.

Potężny, niezwykle skomplikowany masyw Nanga Parbat postrzegany jest jako olbrzymia, biegnąca łukiem grań, o długości prawie 26 km, liczonej od Szczytu Chongra (6889 m n.p.m.) na północnym wschodzie do Przełęczy Mazeno (5377 m n.p.m.) na południowym zachodzie. Najwyższą częścią góry jest śnieżno-lodowo-skalny trapezoid z wierzchołkiem głównym o wysokości 8126 m n.p.m. i drugim pod względem wysokości wierzchołkiem od strony północnej Północnym Ramieniem (8070 m n.p.m.). Na północnym zachodzie od Północnego Ramienia leży Przełęcz Bashin (7812 m n.p.m.).

REKLAMA

Portal PolskieRadio.pl jest patronem wyprawy Nanga Revolution 2015/2016. W naszym specjalnym serwisie na bieżąco informujemy o postępach wyprawy.

Aneta Hołówek, PolskieRadio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej