Wybory FIFA: Salman Bin Ebrahim Al-Khalifa - faworyt na prezesa oskarżany o zbrodnie

2016-02-26, 17:45

Twitter Facebook Wykop E-mail

Prezydent Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej szejk Salman Bin Ebrahim Al-Khalifa z Bahrajnu Salman Bin Ebrahim Al-Khalifa jest niespodziewanym faworytem do zdobycia fotela prezesa Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA).

Posłuchaj

Michał Listkiewicz: Infantino najlepszym kandydatem na prezydenta FIFA (IAR)

Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

Afera korupcyjna w FIFA

W piątek Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej (FIFA) wybierze prezydenta, kończąc w ten sposób blisko 18-letnie panowanie Szwajcara Josepha Blattera. O schedę po nim ubiega się pięciu kandydatów, choć wydaje się, że liczyć będzie się tylko dwóch.

O głosy delegatów walczą: sekretarz generalny Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) Szwajcar Gianni Infantino, prezydent Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej szejk Salman Bin Ebrahim Al-Khalifa z Bahrajnu, jordański książę Ali Bin Al-Hussein, biznesmen i polityk Tokyo Sexwale z RPA oraz były zastępca sekretarza generalnego FIFA Francuz Jerome Champagne.

Sądząc po deklaracjach konfederacji, które padały w trakcie kampanii wyborczej, w walce liczą się tylko dwaj pierwsi. 45-letni Infantino może liczyć na poparcie UEFA (53 głosy), Ameryki Południowej (10) oraz części z 35 federacji Ameryki Środkowej, Północnej i Karaibów. Pięć lat starszemu od niego Al-Khalifie sprzyjają kraje afrykańskie (54) i azjatyckie (46), choć w poniedziałek Europejczyk wyraził pewność, że będzie miał za sobą przynajmniej połowę federacji z Czarnego Lądu. Kluczowe mogą okazać się decyzje pozostałych krajów strefy CONCACAF oraz Konfederacji Oceanii (11 głosów).

Salman Bin Ebrahim Al-Khalifa to członek bahrańskiej rodziny królewskiej. Już od lat 80-tych XX wieku związany jest z futbolem, gdy występował w młodzieżowym składzie zespołu ligi bahrańskiej - Riffa Club.

Od odejścia z klubu skoncentrował się na nauce. W 1992 roku szejk ukończył Uniwersytet Bahrajnu na wydziale literatury angielskiej i historii. Następnie zaczął pełnić funkcje w federacji piłkarskiej Bahrajnu. W 1996 roku został przewodniczącym drużyny narodowej. Dwa lata później pełnił funkcję wiceprzewodniczącego Bahrańskiej Federacji Piłkarskiej (BFA), a w 2002 roku został prezesem związku. W tym czasie służył jako członek różnych Komitetów Dyscyplinarnych FIFA na takich turniejach, jak mistrzostwa świata, czy klubowe mistrzostwa świata. W 2008 roku był wiceprzewodniczącym Komisji Dyscyplinarnej FIFA przy okazji letnich igrzysk olimpijskich w Pekinie.

W latach 2002-13, gdy Salman Bin Ebrahim Al-Khalifa był szefem bahrańskiej federacji piłkarskiej nastąpiła "złota era" dla futbolu w tym kraju. W 2004 roku Bahrajn zagrał w półfinale Pucharu Azji, co było najlepszym wynikiem tej kadry w historii tych rozgrywek. Reprezentacja była też tylko o jeden mecz kwalifikacyjny od awansu do mistrzostw świata w 2006 (mundial w Niemczech) i 2010 roku (RPA). Efektem tego był awans na najwyższe miejsce w historii FIFA w historii Bahrajnu - 44.

Od 2 maja 2013 roku szejk został przewodniczącym Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej (AFC), która zrzesza 47 federacji piłkarskich na tym kontynencie.

15 października Salman Bin Ebrahim Al-Khalifa ogłosił swoją kandydaturę na nowego szefa FIFA. Natychmiast przeciwko szejkowi wystąpiły organizacje praw człowieka i wolności obywatelskich - w tym Human Rights Watch. Szejk oskarżany jest bowiem o udział w zbrodniach przeciwko ludzkości. Domniemywa się, że był szefem komitetu, który zidentyfikował 150 sportowców (w tym piłkarzy kadry narodowej), którzy brali udział w pro-demokratycznych manifestacjach w Bahrajnie w 2011 roku. Według organizacji praw człowieka - wielu z nich później więziono i torturowano. Salman Bin Ebrahim Al-Khalifa zaprzecza jednak tym oskarżeniom.