Liga Mistrzów. Trener Sportingu: miejsce w tabeli nie odzwierciedla poziomu Legii
Trener Sportingu Lizbona Jorge Jesus uważa, że Legia Warszawa może sprawić niespodziankę we wtorkowym meczu piłkarskiej Ligi Mistrzów przeciwko jego ekipie. - Dalekie miejsce w tabeli Ekstraklasy nie odzwierciedla rzeczywistego poziomu polskiej drużyny - powiedział.
2016-09-26, 21:47
Powiązany Artykuł

Liga Mistrzów
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Lizbonie Jorge Jesus przypomniał, że Polacy odnosili w przeszłości wiele sukcesów piłkarskich i wciąż mają zawodników grających na światowym poziomie.
- Wielu z nich gra w dobrych zagranicznych klubach. Niestety, nie potrafię precyzyjnie określić jak aktualny poziom klubów Ekstraklasy ma się do zespołów portugalskich, ale mogę potwierdzić, że Legia nie jest słabym zespołem - podkreślił.
Portugalski szkoleniowiec odnotował, że słaba postawa legionistów w Ekstraklasie nie powinna odzwierciedlać ich rzeczywistego poziomu.
- Trudno powiedzieć jak na Legię wpłynie obecność nowego trenera, ale mam nadzieję, że jego dobra współpraca z piłkarzami nie zacznie się jutro na naszym boisku, ale dopiero w następnym meczu ligowym polskiej Ekstraklasy - ironizował Jorge Jesus.
Szkoleniowiec "Lwów” powiedział, że słabe wyniki ligowe i dopiero 14. miejsce w tabeli Ekstraklasy mogą motywować legionistów do gry na wysokim poziomie w LM.
- Liga Mistrzów rządzi się swoimi prawami. W meczach tych rozgrywek jest więcej adrenaliny i zaangażowania piłkarzy niż w meczach ligowych. Stąd zawodnicy z Warszawy mogą zagrać na maksimum swoich możliwości - stwierdził.
Przyznał, że Legia jest niebezpieczną ekipą, grającą agresywny futbol. Zaznaczył, że może sprawić Sportingowi wiele problemów.
- Oczekuję wyrównanego meczu, gdyż klubowa piłka, z wyłączeniem ekip takich jak Real Madryt, ma dziś w Europie bardzo wyrównany poziom - dodał.
Trener wtorkowego rywala Legii stwierdził, że jego podopieczni wystąpią w najsilniejszym zestawieniu, a on sam nie zamierza oszczędzać graczy na najbliższy mecz ligowy z Vitorią Guimaraes.
Jesus, odsunięty w meczu z Legią od ławki rezerwowych Sportingu z uwagi na karę dyscyplinarną UEFA, stwierdził, że jego obecność na trybunach nie powinna mieć większego znaczenia na grę podopiecznych.
- Mam jeszcze sztab szkoleniowy. Znam moich współpracowników od 20 lat i wierzę, że na pewno sobie beze mnie poradzą - podkreślił.
Legia zajmuje czwarte miejsce w grupie F. Prowadzi Borussia Dortmund przed Realem Madryt i Sportingiem. Wtorkowy mecz drugiej kolejki LM na Estadio Jose Alvalade w Lizbonie z miejscowym Sportingiem rozpocznie się o godz. 20.45 czasu warszawskiego.
pk
REKLAMA
REKLAMA