Ekstraklasa: Magiera wie, jak wyjść z dołka. "Potrzebujemy czasu na spokojną pracę"
Trener Legii Warszawa Jacek Magiera przyznał, że wraz ze swoimi piłkarzami liczył na inny początek rundy rewanżowej ekstraklasy. "To dla nas nowa sytuacja, ale wiem jak z niej wyjść" - powiedział przed piątkowym spotkaniem wyjazdowym z KGHM Zagłębiem Lubin.
2017-03-02, 14:04
W trzech meczach ligowych w tym roku Legia zdobyła cztery punkty: wygrała z Arką w Gdyni (1:0), a potem przed własną publicznością uległa Ruchowi Chorzów (1:3) i zremisowała z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza (1:1). W międzyczasie odpadła z Ligi Europy przegrywając z Ajaksem Amsterdam 0:1 w dwumeczu.
- To co było jesienią, to już historia. Na pewno teraz jest inna sytuacja niż wówczas i trzeba się z nią zmierzyć. Może na emeryturze będę myślał o naszej grze jesienią, bo teraz nie ma to sensu. Na pewno liczyliśmy na inny start rundy. Nie lubię gdybać, czy gol strzelony w końcówce rewanżu w Amsterdamie lub wygrana z Termalicą zmieniłoby postrzeganie Legii - powiedział Magiera podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami.
W pięciu tegorocznych meczach "Wojskowi" strzelili zaledwie trzy gole, tracąc przy tym pięć.
- U swoich zawodników widzę złość, ale jednocześnie spokój, bo wszyscy wiedzą, co mają robić, aby poprawić skuteczność. Cały czas nad tym pracujemy. Przyzwyczailiśmy kibiców, że strzelamy po 4-5 goli, a teraz tylko po jednym. Mecze zawsze odbiera się przez pryzmat zwycięstw i liczbę goli. Siła ofensywna zespołu jest podobna jak w poprzedniej rundzie, choć doszło do zmiany napastników - ocenił 40-letni szkoleniowiec.
REKLAMA
Źródło: x-news
Przed 24. kolejką mistrzowie Polski tracą do prowadzącej w tabeli Lechii siedem punktów.
- Na pewno będziemy gonić lidera. Jednak w sporcie liczy się to, co na końcu. Potrzebujemy czasu na spokojną pracę. Patrzymy z optymizmem w przyszłość. Chcemy wrócić do stanu, który był w poprzednim roku. Jednak potrzebujemy czasu, aby wkomponować do zespołu nowych zawodników - podkreślił trener "Wojskowych".
Legia z dorobkiem 39 punktów zajmuje czwarte miejsce w tabeli. W piątek o godz. 20.30 zagra w Lubinie z KGHM Zagłębiem, które z 34 oczkami jest szóste.
REKLAMA
- To dobry mecz, aby zdobyć na wyjeździe trzy punkty. Na pewno będą zmiany w składzie w porównaniu do spotkania z Termalicą. Kilku zawodników wraca po kontuzjach. Wykluczony jest natomiast występ Kuby Rzeźniczaka, a pod znakiem zapytania stoi gra Michała Kucharczyka - przyznał Magiera.
ps
REKLAMA