Formuła 1: Grand Prix Chin. Niebo płacze nad Szanghajem, loteria na torze

Grand Prix Chin na szanghajskim torze to druga w tym sezonie odsłona mistrzostw świata Formuły 1. Inauguracyjny wyścig w Australii padł łupem byłego mistrza świata, Sebastiana Vettela z Ferrari.

Po pierwszym treningu w Państwie Środka wiemy niewiele. Sesja opóźniła się przez ulewne opady deszczy, z ich powodu nie mógł startować helikopter służb medycznych.

Powiązany Artykuł

Formuła 1 na stole operacyjnym

Trening rozpoczął się więc od wywieszenia czerwonej flagi. Gdy deszcz ustał, na tor wyruszyły bolidy, ale faworyci - Vettel i Lewis Hamilton z Mercedesa - zaliczyli tylko okrążenie instalacyjne.

Najszybszy okazał się młodziutki Max Verstappen z Red Bulla. Za plecami Holendra uplasowały się dwa bolidy Williamsa kierowane przez Brazylijczyka Massę i Amerykanina Strolla.

REKLAMA

Podczas drugiego treningu nikt nie zaliczył pełnego okrążenia. W sobotę trzeci trening i kwalifikacje, wyścig w niedzielę.

kbc