WTA Finals: Williams wyrzuciła Muguruzę z Singapuru. Piękny sen weteranki trwa

Ostatnia kolejka grupy białej rozpoczęła się od niespodzianki - pewna awansu Karolina Pliskova uległa sensacyjnej triumfatorce French Open - Jelenie Ostapenko z Łotwy. To był mecz "o pietruszkę", bo Czeszka już wcześniej - po dwóch wygranych z Williams i Hiszpanką Muguruzą - była pewna awansu do półfinału.

Zupełnie inny ciężar gatunkowy miało drugie spotkanie. Skończyło się zaciętym pojedynkiem. Po godzinie i 43. minutach górą była Williamsówna, która wygrała 7:5, 6:4.

37-letnia weteranka nieoficjalne mistrzostwa świata wygrała raz - w 2008 roku. Rok później drugi (i ostatni) raz zagrała w finale - uległa swojej siostrze Serenie.

Kariera Venus odradza się od 2015 roku. Teraz dotarła do piątego miejsca w rankingu. W tym sezonie, po ośmioletniej przerwie znów zagrała w finałach imprez wielkoszlemowych. W Australii uległa siostrze, a na Wimbledonie właśnie Muguruzie.

W grupie czerwonej pewna gry w półfinale jest Dunka Caroline Wozniacki. O drugie miejsce rywalizują Simona Halep z Rumunii i Francuzka Caroline Garcia.

kbc