K2 dla Polaków: "Trochę wieje. Są porywy". Kolejny punkt wyprawy osiągnięty

We wtorek polska ekipa opuściła Concordię, obóz na skrzyżowaniu lodowców w drodze pod K2. Około południa poinformowała, że dotarli do bazy. Jako pierwsi w historii zamierzają zdobyć zimą ośmiotysięcznik.

2018-01-09, 16:02

K2 dla Polaków: "Trochę wieje. Są porywy". Kolejny punkt wyprawy osiągnięty
Wschód słońca nad K2. Foto: Patrick Poendl/Shutterstock

Posłuchaj

Jak twierdzi rzecznik prasowy wyprawy - Michał Leksiński, wszystko przebiega zgodnie z planem (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W bazie pod K2 od października czeka na naszą ekipę część sprzętu (dostarczony został on tam przez agencję, która obsługuje Polaków w Pakistanie), część dżwigają ze sobą, a kolejne ładunki dotrą do bazy za kilka dni.  W bazie trzeba zapanować nad stosami beczek w które popakowany jest cały sprzęt wspinaczkowy, jedzenie, lekarstwa, elektronika i tysiące innych ważnych elementów, które pomogą w osiąganiu celu i zyciu tam na miejscu. Trzeba ustawić namioty, messę - kuchnię i jadalnię, i co bardzo istotne odpowiednio ustawić i zabezpieczyć toaletę.  


Powiązany Artykuł

Krzysztof Wielicki 1200.jpg
K2 dla Polaków. Krzysztof Wielicki będzie chciał "powstrzymać indywidualne zapędy niektórych kolegów"

- Oczywiście w bazie obowiązuje podział obowiązków. Kucharze i ich pomocnicy zajmują się messą, budują kuchnię, jadalnię, one muszą być połączone, aby nosząc jedzenie nie wystygało ono. Podłoga w jadalni musi być też wyłożona matami, czy jakimiś wykładzinami, aby była izolacja, by nie ciągnęło od podłogi. Nawet latem się to robi - wyjaśnia Jerzy Natkański. 

Polacy będą pod K2 jedyną ekspedycją tej zimy. Zabrali ze sobą generatory prądu, zestawy akumulatorów oraz antenę satelitarną. Ekipa musi być samowystarczalna jeśli chodzi o produkcję energii elektrycznej i łączność.

Aby podjąć decyzję o ataku szczytowym himalaiści muszą założyć kolejne obozy, a potem cierpliwie czekać na okno pogodowe. Adam Bielecki przed wylotem mówił, że cztery dni dobrej pogody wystarczyłyby. Okna pogodowe zimą w Karakorum są jednak rzadkością, ale im bliżej marca, tym częściej się trafiają. 

REKLAMA

Na środę 10 stycznia, kiedy teoretycznie wspinacze po raz pierwszy będą mogli pójść w górę - myśleć o założeniu pierwszego obozu - w bazie przewidywana jest temperatura odczuwalna minus 33 stopnie Celsjusza, przy wietrze 50 km/h...  

Ostatni atak na szczyt K2 może nastąpić przed 20 marca, to data zakończenia zimy. 

Na profilu Facebookowym "Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera" na bieżąco przekazywane są wieści od ekipy.  

ps

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej