Australian Open 2018: Radwańska, Kubot, Linette. Polskie rakiety tenisa zagrają w Melbourne
Po kiepskim poprzednim sezonie Agnieszka Radwańska będzie miała okazję się zrehabilitować podczas rozpoczynającego się w poniedziałek Australian Open. W ostatnich występach zarówno w Auckland jak i w Sydney Polka kończyła udział na ćwierćfinale. W Melbourne zagrają rownież Łukasz Kubot i Magda Linette.
2018-01-12, 19:22
Pierwszy raz od 2012 roku nie zobaczymy na kortach w Melbourne Jerzego Janowicza, który nie doszedł jeszcze do pełnej sprawności po operacji kolana, jakiej poddał się w listopadzie.
Wciąż pod znakiem zapytania stoi występ Magdaleny Fręch. Jej piątkowy mecz drugiej rundy kwalifikacyjnej (by dostać się do głównej drabinki trzeba przejść trzy etapy) został przerwany z powodu deszczu.
28-latka nie miała ostatnio powodów do radości. Turnieje w Auckland i Sydney zakończyła na etapie ćwierćfinałów. Jeszcze w pierwszej rundzie w Sydney tenisistka z Krakowa pokazała, że potrafi grać na światowym poziomie. Niestety w ćwierćfinale Polka całkowicie podporządkowała się setnej w rankingu WTA Włoszce Camili Giorgi.
REKLAMA
Dodatkowo Radwańska zmagała się z kłopotami zdrowotnymi i w konsekwencji spadła na 28. miejsce w rankingu WTA. Wielki Szlem Azji i Pacyfiku będzie okazją by odbudować swoją pozycję w światowym tenisie.
- Konkurencja jest w tej chwili naprawdę silna. Dziewczyn grających na wysokim poziomie jest bardzo dużo. I to, że Agnieszka będzie zdrowa, wcale nam nie gwarantuje, że zaraz znajdzie się w Top 10. Za tym musi pójść jeszcze naprawdę ciężka, konkretna praca. Liczę, że Agnieszka podchodzi do tego w ten sposób, że już niczego nie musi. Mam nadzieję, że znajdzie w sobie
trochę radości i motywacji do tego, by jeszcze powalczyć - powiedział mąż Agnieszki Radwańskiej Dawid Celt.
Rok temu 28-latka była rozstawiona w Melbourne z numerem "3", teraz zagra z "26". Dwa razy grała w półfinale Australian Open (2014 i 2016). Teraz będzie grała bez większej presji, w poprzedniej edycji pożegnała się z turniejem już w drugiej rundzie. Zawody w Melbourne zacznie od meczu z 62. rakietą tenisa Kristyną Pliskovą.
Jeśli uda się Radwańskiej wygrać, następnie czeka ją pojedynek z Ukrainką Łesią Curenko lub Rosjanką Natalią Wichlancewą. W trzeciej rundzie może już trafić na "trójkę" Hiszpankę Garbine Muguruzę, a w 1/8 finału AO na Niemkę polskiego pochodzenia Angelique Kerber lub Rosjankę Marię Szarapową.
REKLAMA
Druga z Polek Magda Linette wystąpi w Melbourne po raz trzeci z rzędu. Poznanianka, która jest 72. w rankingu poprzednie edycje kończyła na meczu otwarcia. Przeciwniczką Linette w walce o pierwszy w historii awans do drugiej rundy będzie Amerykanka Jennifer Brady (65. WTA). W przypadku wygranej Polka zagra z rozstawioną z numerem "22" Rosjanką Darią Kasatkiną lub kwalifikantką.
Jeśli chodzi o męską stronę tenisa. Polscy fani duże nadzieje pokładają w Łukaszu Kubocie, który wspólnie ze swoim aktualnym partnerem w deblu Marcelo Melo wygrał tegoroczny turniej ATP w Sydney. Cztery lata temu Polak w parze ze Szwedem Robertem Lindstedtem świętowali triumf na kortach w Melbourne.
W tej chwili, w duecie z Melo są najlepszym męskim deblem świata. W poprzednim sezonie wygrali wspólnie sześć imprez, w tym wielkoszlemowy Wimbledon.
Tytułu kobiet w singlu bronić miała Serena Williams, jednak jak przyznała jeszcze nie doszła do pełnej dyspozycji by móc rywalizować na takim poziomie. Aktualnie zrobiła sobie przerwę macierzyńską po urodzeniu we wrześniu córeczki. W przypadku mężczyzn bronić tytułu będzie Szwajcar Roger Federer.
REKLAMA
W tegorocznej edycji pula nagród wynosi 55 milionów dolarów australijskich.
mb, PAP, ausopen.com
REKLAMA