Bundesliga: Schalke przełożyło koronację Bayernu
Piłkarze Schalke 04 Gelsenkirchen pokonali na własnym stadionie SC Freiburg 2:0 i przedłużyli wyścig o piłkarskie mistrzostwo Niemiec. Bayern Monachium, który o godz. 18.30 zagra z Borussią Dortmund, nawet w przypadku zwycięstwa nie zapewni sobie jeszcze tytułu.
2018-03-31, 18:02
Wicelider z Gelsenkirchen długo nie mógł sforsować defensywy drużyny Rafała Gikiewicza (rezerwowy bramkarz) i Bartosza Kapustki (poza kadrą meczową). W 62. minucie sędzia uznał, że w polu karnym sfaulowany został szwajcarski napastnik Breel Embolo i z Daniel Caligiuri z "jedenastki" zapewnił gospodarzom prowadzenie.
W 65. minucie za dyskusje z arbitrem dwie żółte kartki, jedna po drugiej, ujrzał kapitan gości Nils Petersen, co ułatwiło zadanie miejscowym. Na 2:0 w 73. minucie podwyższył Austriak Guido Burgstaller i - jak się okazało - ustalił rezultat.
Była to szósta z rzędu wygrana Schalke 04 i piąty kolejny mecz bez kompletu punktów ekipy z Freiburga, która zajmuje w tabeli 14. pozycję.
Schalke ma 52 pkt i traci w tym momencie 14 do Bayernu, który - nawet w przypadku zwycięstwa nad Borussią - zwiększy przewagę do 17, a w pozostałych sześciu kolejkach można zdobyć 18.
REKLAMA
W meczu przeciwko byłemu klubowi Robert Lewandowski może umocnić się na prowadzeniu w klasyfikacji strzelców. Polak ma 23 gole, o 10 więcej od Petersena i Pierre'a Emericka Aubameyanga, przy czym Gabończyk w styczniu przeniósł się z BVB do Arsenalu Londyn i już nie powiększy dorobku.
Z walki o ponowny występ w Champions League nie rezygnuje RB Lipsk. Wicemistrz kraju, który w czwartek zagra w ćwierćfinale Ligi Europejskiej, pokonał na wyjeździe 3:2 zespół Hannoveru 96. Dzięki temu i remisowi Bayeru Leverkusen z FC Augsburg 0:0 wskoczył na czwartą lokatę, ostatnią premiowaną udziałem w Lidze Mistrzów. Nad "Aptekarzami" ma punkt przewagi, ale w grze jest także Eintracht Frankfurt, który w niedzielę zmierzy się w Bremie z Werderem i w przypadku wygranej wyprzedzi drużyny z Lipska i Leverkusen.
Eugen Polanski z ławki rezerwowych oglądał spotkanie Hoffenheim z FC Koeln, zakończone wysokim zwycięstwem gospodarzy 6:0. Pawła Olkowskiego zabrakło w kadrze zespołu z Kolonii, który jest przedostatni.
Kolończycy o punkt wyprzedzają Hamburger SV, który wywiózł punkt ze Stuttgartu remisując z tamtejszym VfB 1:1. W pierwszej połowie wśród gospodarzy grał kadrowicz Adama Nawałki Marcin Kamiński.
REKLAMA
HSV, które na wygraną czeka od 26 listopada i nie sięgnęło po komplet punktów od 15 występów, jest coraz bliżej pierwszego w historii spadku z Bundesligi.
ps
REKLAMA