Bibrzycka: Francuzki to światowa klasa
Reprezentacja Polski koszykarek jest już bez szans na awans do ćwierćfinałów Eurobasketu. Czy pokuszą się o zwycięstwo?
2011-06-25, 10:52
O rywalkach w samych superlatywach wypowiada się Agnieszka Bibrzycka, która spodziewa się dziecka i tylko kibicuje koleżankom w katowickim Spodku. Polska zawodniczka podkreśla, że filarami reprezentacji Francji jest rozgrywająca Celine Dumerc i środkowa Sandrine Gruda.
- Celine to najlepsza obecnie rozgrywająca w Europie. Jest malutka, filigranowa i przez to bardzo trudno ją upilnować, choć z drugiej strony te gorsze warunki fizyczne mogą być jej mankamentem, jedynym słabszym punktem. Jeśli do obrony przeciw niej trener wyznaczy zawodniczkę bardzo sprawną fizycznie, szybką, ale wyższą, to Celine może mieć kłopoty - powiedziała Bibrzycka.
- Celine to świetna zawodniczka, jeśli chodzi o kreowanie pozycji dla koleżanek z drużyny. Jej podania sprawiają, że każda zawodniczka jest jeszcze lepsza. Sama doświadczyłam tego w Jekaterynburgu. Zawsze potrafiła mi znaleźć pozycję do oddania rzutu z dystansu, co jest moją specjalizacją - dodała.
Zawodniczką Francji, która również może utrudnić grę Polką jest Gruda. 24-letnia koszykarka przed dwoma laty na Łotwie poprowadziła Francję do złotego medalu
REKLAMA
- Sandrine jest jeszcze młoda, jeśli popatrzy się na metrykę, ale biorąc pod uwagę sukcesy można o niej powiedzieć, że to doświadczona zawodniczka. Jest bardzo waleczna, utalentowana i pracowita. Pamiętam, że w Jekaterynburgu Sandrine zawsze zostawała po treningach i dodatkowo pracowała indywidualnie. Jest coraz mądrzejsza i bardzo odporna psychicznie. Jeżeli ktoś ją "zdenerwuje" na parkiecie, jeśli ma zły początek spotkania, to te przeciwności jeszcze bardziej ją mobilizują. Obydwie z Celine to zawodniczki światowej klasy - dodała.
pk
REKLAMA