Na podium z kawałkiem drewna
Powodzeniem zakończył się zabieg wyciągnięcia... 20-centymetrowego kawałka drewna z nogi malezyjskiego kolarza Azizulhasniego Awanga.
2011-02-20, 18:11
Do zdarzenia doszło w finałowych zawodach Pucharu Świata na torze w Manchesterze.
Awang przewrócił się w finale keirinu. Wraz z nim w kraksie uczestniczyli Kamil Kuczyński, Nowozelandczyk Edward Dawkins i Hiszpan Juan Peralta Gascon.
Okazało się, że w lewą łydkę Malezyjczyka wbił się kawałek drewna z nawierzchni toru. Mimo bólu, Awang przekroczył o własnych siłach linię mety i został sklasyfikowany na trzecim miejscu (wygrał Brytyjczyk Chris Hoy; Kuczyński był czwarty). Prosto z hali trafił do szpitala, gdzie w niedzielę przeszedł operację. Kolarz przyznał, że zabieg się udał, a on czuje się dobrze.
Awang triumfował w klasyfikacji generalnej PŚ w keirinie, a trener malezyjskiej reprezentacji John Beasley już teraz zapowiedział, że mimo koszmarnie wyglądającego urazu, wystąpi w marcowych mistrzostwach świata w holenderskiej miejscowości Apeldoorn.
REKLAMA
Zobacz jak doszło do wypadku na torze w Manchesterze:
pk
REKLAMA