ME siatkarzy 2017: Rosjanie zbili pogromców Polaków, Serbowie też w półfinale

Słowenia po łatwym ograniu biało-cerwonych, dzień później nie miała nic do powiedzenia w starciu ze "Sborną". Obie drużyny spotkały się już w grupie C i wtedy Rosjanie wygrali 3:0. Teraz też byli faworytem, tym bardziej, że od poniedziałku odpoczywali. Pokazali to na parkiecie, a Słoweńcy w żadnym z setów nie zdołali dobić do 20 punktów. Rosja w swoim czwartym meczu turnieju czwarty raz wygrała bez starty seta.

O wejście do finału zagrają z Belgami, którzy są rewelacją turnieju. Wygrali wszystkie trzy mecze grupowe, w tym z broniącymi tytułu Francuzami. Teraz wygrali 3:0 z wicemistrzami olimpijskimi z Rio - Włochami. Mieli ułatwione zadanie bo siatkarze Italii przyjechali do Polski bez dwóch największych gwiazd - Ivana Zaytseva i Osmany Juantoreny. Wynik 25:11 w drugim secie i tak musi jednak robić wrażenie.

W półfinale zameldowali się także Serbowie, grupowi pogromcy Polaków. Pewnie pokonali Bułgarów 3:0, choć w trzeciej partii rywale mieli nawet piłki setowe.

Ich półfinałowym rywalem będą Niemcy, którzy w Katowicach pokonali Czechów 3:1. Dla naszych południowych sąsiadów już gra w ćwierćfinale była sukcesem. W XXI wieku tylko raz udało im się wejść do półfinału (2001 rok). Dość powiedzieć, że na ostatnie Euro się nie zakwalifikowali, a cztery lata temu zajęli 16. miejsce. W barażu sprawili sensację, pokonując Francuzów. Na Niemców już nie starczyło sił i umiejętności. Ten mecz również był powtórką ze zmagań grupowych. Wtedy 3:0 również wygrali Niemcy.

REKLAMA

bor