Sławomir Nowak
Od godziny dziewiątej rozpoczynają się konsultacje premiera z wszystkimi ministrami, powiedział szef jego gabinetu politycznego Sławomir Nowak. Rozmowy potrwają do jutra.
2009-01-30, 08:58
Posłuchaj
Od godziny dziewiątej rozpoczynają się konsultacje premiera z wszystkimi ministrami, powiedział szef jego gabinetu politycznego Sławomir Nowak. Rozmowy potrwają do jutra.
Ze względu na kryzys, w budżecie brakuje 17 miliardów złotych. Donald Tusk, chce, by każdy resort obniżył wydatki o około 10 procent. Zdaniem polityków opozycji, takie zmiany w finansach wymagają nowelizacji ustawy budżetowej, a nie tylko porozumień wewnątrzrządowych.
Z taką argumentacją nie zgadza się Sławomir Nowak, który był gościem Salonu Politycznego Trójki. Jego zdaniem nowelizacja ustawy budżetowej ma sens tylko wtedy, gdy zwiększają się wydatki. W tym przypadku mowa jest tylko o oszczędnościach - przekonywał Slawomir Nowak.
Gość programu trzeciego Polskiego Radia odniósł się także do zarzutów całej opozycji, krytykującej obniżenie budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej. Minister Nowak tłumaczył, że w przeszłości również ministrom PiS i SLD zdarzało się nie przestrzegać ustawy określającej wpływy do MON.
REKLAMA
Premier Rosji Władimir Putin zadeklarował podczas rozmowy z Donaldem Tuskiem w Davos, że chce przyjechać do Polski możliwie jak najszybciej, powiedział Sławomir Nowak. Do takiej wizyty może dojść jeszcze przed wakacjami.
Gość "Salonu Politycznego Trójki" przekonywał, że zarówno premierowi Rosji jak i Polski zależy na tym, by spotkanie było dobrze przygotowane merytorycznie, by - jak to określił - wizyta nie ograniczyła się do "oficjałki".
Sławomir Nowak powiedział również, że już w Davos Donald Tusk poruszył ważne kwestie w naszych relacjach z Rosją, między innymi, dotyczące dostaw gazu oraz sprawy katyńskiej.
Władimir Putin, według ministra Nowaka, miał się zgodzić z premierem Tuskiem, że konieczne jest zintensyfikowanie działań wspólnej komisji polsko-rosyjskiej do spraw trudnych. Zdaniem Nowaka dobrze by było powrócić do sytuacji jak była na początku lat 90., kiedy to Jelcyn otworzył archiwa.
REKLAMA
REKLAMA