Stefan Niesiołowski
Wicemarszałek Sejmu, Stefan Niesiołowski radzi mediom, by nie zajmowały się życiem osobistym wicepremiera Waldemara Pawlaka.
2009-03-11, 08:48
Wicemarszałek Sejmu, Stefan Niesiołowski radzi mediom, by nie zajmowały się życiem osobistym wicepremiera Waldemara Pawlaka.
Zdaniem "Dziennika", osoby bliskie szefowi ludowców zarabiają dzięki jego funkcjom publicznym. Wicemarszałek Sejmu, który był gościem radiowej Trójki, podkreślił, że nie ma żadnej pewności, czy informacje podane przez gazetę nie są kłamstem. Wyraził przy tym nadzieję, że autorzy artykułu "nie są pisowskimi dziennikarzami".
Stefan Niesiołowski odniósł się także do sprawy absencji premiera na głosowaniu i debacie sejmowej dotyczącej problemów budżetu. Donald Tusk nie dotarł wtedy do Sejmu, ponieważ grał w piłkę ze swoimi współpracownikami. Jak tłumaczył, nie wiedział o głosowaniach.
Poseł PO wyraził oburzenie, że ta sprawa jest ciągle przedmiotem dyskusji w mediach. Wicemarszałek podkreślił, że premier oraz jego najbliżsi współpracownicy przeprosili już za swoje działania. Dodał, że "każdemu może się zdarzyć" taka sytuacja. W opinii Stefana Niesiołowskiego, mamy do czynienia z nagonką na premiera.
REKLAMA
Zdaniem polityka Platformy Obywatelskiej, dyskusja publiczna dotycząca objęcia przez Radosława Sikorskiego funkcji sekretarza generalnego NATO, szkodzi tej kandydaturze. Wicemarszałek Sejmu dodał, że inne państwa zachowują się bardziej dyskretnie, i właśnie tak powinni odnosić się do tej sprawy polscy politycy.
REKLAMA