Roman Polko

"Atak na polskiego ambasadora w Iraku nie był przypadkowy"

2007-10-06, 07:23

Roman Polko

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty
Pełniący obowiązki szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego generał Roman Polko uważa, że wczorajszy atak na polskiego ambasadora w Iraku nie był przypadkowy. Ambasador Edward Pietrzyk został ranny, zginął jego ochroniarz z Biura Ochrony Rządu. Zdaniem generała Romana Polko, który był gościem Salonu Politycznego Trójki, nie był to zamach wymierzony konkretnie w Edwarda Pietrzyka, ale w obcego ambasadora - po to, by zwrócić uwagę europejskiej opinii publicznej. Polko nie zgadza się też z tezą, że zamach ma coś wspólnego z wyborami w Polsce. Roman Polko powiedział, ze niezależnie od miejsca usytuowania polskiej ambasady w Iraku nie można było uniknąć tego zamachu. Generał skomentował w ten sposób głosy, że gdyby polska ambasada znajdowała się w silnie strzeżonej "Zielonej Strefie" , to do zamachu by nie doszło. Wyjaśnił, że ambasador jest osobą aktywną i często się przemieszczał, a tego typu zamachy jak wczorajszy zdarzają się właśnie na drogach. Generał Roman Polko dodał, że aby zwiększyć bezpieczeństwo polskich dyplomatów w Iraku należałoby zapewnić im między innymi bezpieczniejsze środki transportu. Generał Polko powiedział też, że decyzja o tym, czy polska misja w Iraku będzie przedłużona, jeszcze nie zapadła. Dodał, że Biuro Bezpieczeństwa Narodowego przygotowuje w tej sprawie rekomendację prezydentowi. BBWN chce, by ta misja przybrała charakter czysto szkoleniowy.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej