Ludwik Dorn
"Relacje Polski z krajami arabskimi są bardzo dobre"
2007-10-06, 07:37
Marszałek Sejmu Ludwik Dorn zapewnił, że relacje Polski z krajami arabskimi są bardzo dobre.
Marszałek Sejmu odniósł się w Sygnałach Dnia do wypowiedzi Romana Giertycha, że wczorajszy atak na polskiego ambasadora w Iraku oznacza uznanie Polski przez świat arabski za śmiertelnego wroga. Ludwik Dorn podkreślił, że jesteśmy atrakcyjni dla krajów arabskich, ponieważ mamy dobre stosunki zarówno z Amerykanami, krajami arabskimi, jak i Izraelem. Możemy więc być mediatorem na przykład w procesie pokojowym na Bliskim Wschodzie.
Zdaniem Ludwika Dorna zamach na ambasadora Polski w Bagdadzie nie będzie miał wpływu na decyzję o wycofaniu wojsk z Iraku. Jak powiedział - do podjęcia tej decyzji potrzeba czasu. Dodał, że zarówno jeżeli chodzi o rekomendacje wojskowe, jak i polityczne toczy się dyskusja.
Marszałek Sejmu Ludwik Dorn nazwał "chamstwem" akcję wysyłania SMS-ów o treści "Idą wybory. Uratuj kraj. Zabierz babci dowód". Wczoraj tę akcję ostro potępił premier Jarosław Kaczyński.
Marszałek Sejmu powiedział, że taka - jak się wyraził - "ekspansja luzackiego chamstwa w stylu młodzieżowym" jest czymś niepokojącym, zwłaszcza jeżeli staje się tematem debaty publicznej. Dodał, że nie dotyczy to tylko młodzieży, gdyż tego typu styl przejmują wszystkie grupy wiekowe. Ludwik Dorn uważa, że za tym żartem stoi pogarda dla ludzi starszych. Marszałek wyraził przy tym zaniepokojenie, że inni politycy nie potępili tego "żartu".
Marszałek Sejmu odniósł się w Sygnałach Dnia do wypowiedzi Romana Giertycha, że wczorajszy atak na polskiego ambasadora w Iraku oznacza uznanie Polski przez świat arabski za śmiertelnego wroga. Ludwik Dorn podkreślił, że jesteśmy atrakcyjni dla krajów arabskich, ponieważ mamy dobre stosunki zarówno z Amerykanami, krajami arabskimi, jak i Izraelem. Możemy więc być mediatorem na przykład w procesie pokojowym na Bliskim Wschodzie.
Zdaniem Ludwika Dorna zamach na ambasadora Polski w Bagdadzie nie będzie miał wpływu na decyzję o wycofaniu wojsk z Iraku. Jak powiedział - do podjęcia tej decyzji potrzeba czasu. Dodał, że zarówno jeżeli chodzi o rekomendacje wojskowe, jak i polityczne toczy się dyskusja.
Marszałek Sejmu Ludwik Dorn nazwał "chamstwem" akcję wysyłania SMS-ów o treści "Idą wybory. Uratuj kraj. Zabierz babci dowód". Wczoraj tę akcję ostro potępił premier Jarosław Kaczyński.
Marszałek Sejmu powiedział, że taka - jak się wyraził - "ekspansja luzackiego chamstwa w stylu młodzieżowym" jest czymś niepokojącym, zwłaszcza jeżeli staje się tematem debaty publicznej. Dodał, że nie dotyczy to tylko młodzieży, gdyż tego typu styl przejmują wszystkie grupy wiekowe. Ludwik Dorn uważa, że za tym żartem stoi pogarda dla ludzi starszych. Marszałek wyraził przy tym zaniepokojenie, że inni politycy nie potępili tego "żartu".
REKLAMA